I, trzeba uczciwie przyznać, Polska – na czele z szefem jej rządu –nie ograniczała i nie ogranicza się w tej sprawie wyłącznie do zachęcania innych, w tym Brukseli, do nakładania na Rosję przez inne państwa Unii Europejskiej, a także przez państwa spoza UE, wciąż nowych i nowych sankcji, w ramach kolejnych ich pakietów, lecz sama stara się podążać w awangardzie tejże, formułowanej i forsowanej przez siebie twardej polityki twardych sankcji, dając tym samym innym dobry przykład.
Tak było na przykład w sprawie sankcji na węgiel z Rosji, którego Polska – wstyd przyznać – co roku przez długie lata sprowadzała stamtąd grube miliony ton, jakoś nie potrafiąc sprawić, by słono opłacani i w dodatku nie mniej słono wspierani przez podatników polscy górnicy w polskich kopalniach, polskiego węgla w dobrej cenie wydobywali tyle, żebyśmy nie musieli go importować skądkolwiek, w tym z Rosji.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.