Ważna decyzja Japonii ws. energetyki jądrowej

Ważna decyzja Japonii ws. energetyki jądrowej

Dodano: 
Fumio Kishida, premier Japonii
Fumio Kishida, premier Japonii Źródło: Wikimedia Commons
Premier kraju Fumio Kishida powiedział w środę, że Japonia ponownie uruchomi nieczynne elektrownie jądrowe.

Według słów szefa japońskiego rządu, Tokio rozważy także budowę reaktorów nowej generacji. Kishida powiedział dziennikarzom, że poinstruował już podległych mu urzędników, aby do końca roku opracowali plan działania.

Katastrofa w Fukushimie

Decyzja Kishidy jest znaczącą zmianą dla Japonii, która od jedenastu lat sukcesywnie zmniejszała wykorzystanie energii jądrowej w gospodarce. Rezygnacja z energii jądrowej to efekt katastrofy z marca 2011 roku, kiedy tsunami wywołane przez potężne trzęsienie ziemi spowodowało, że woda uderzyła w elektrownię Fukushima Daiichi, prowadząc do najgorszej katastrofy nuklearnej na świecie od czasów Czarnobyla w 1986.

Od tego czasu japońska opinia publiczna jest sceptycznie nastawiona do energii jądrowej, a rząd tego kraju wprowadził rygorystyczne przepisy dotyczące bezpieczeństwa w elektrowniach w całym kraju. W ostatnich latach Japonia importowała również większe ilości gazu ziemnego i węgla, aby zaspokoić swoje potrzeby energetyczne.

Zmiana polityki

Ale w ostatnich tygodniach premier Kishida ponownie wezwał kraj do zmniejszenia swojej zależności od paliw kopalnych i podczas szczytu Cop 26 w zeszłym roku przedstawił plany osiągnięcia przez Japonię neutralności węglowej w 2050 roku.

Ostatni wzrost cen paliw, częściowo spowodowany niesprowokowaną inwazją Rosji na Ukrainę, skłonił rząd do ogłoszenia dalszych działań na rzecz oszczędności energii. Pod koniec czerwca japońskie Ministerstwo Gospodarki, Handlu i Przemysłu wezwało mieszkańców kraju do oszczędzania energii elektrycznej.

Według Agencji ds. Zasobów Naturalnych i Energii na dzień 26 lipca Japonia miała siedem działających reaktorów jądrowych, a trzy inne były wyłączone z powodu konserwacji.

Czytaj też:
Media: Japonia nie wpuści Putina do kraju. Chodzi o wyjątkową okazję

Źródło: CNN
Czytaj także