Niemiecka zbrojeniówka kwitnie dzięki Putinowi. Zyski są rekordowe

Niemiecka zbrojeniówka kwitnie dzięki Putinowi. Zyski są rekordowe

Dodano: 
KZO, niemiecki bezzałogowy aparat latający, opracowany przez Rheinmetall AG
KZO, niemiecki bezzałogowy aparat latający, opracowany przez Rheinmetall AG Źródło:Wikimedia Commons
W związku z rosyjską inwazją na Ukrainę niemieckie koncerny zbrojeniowe mają rekordową liczbę zamówień i notują rekordowe zyski.

Wojna rozpętana przez Władimira Putina na Ukrainie zmusiła niemieckich polityków do rewizji stanowiska, jakie RFN zajmowała przez ponad 75 lat po II wojnie światowej. I choć znaczna część społeczeństwa wciąż nie jest przekonana o konieczności dostarczania broni na Ukrainę (sondaże wskazują, że nieco ponad połowa społeczeństwa opowiada się za pomocą wojskową), producenci broni otrzymują coraz więcej zamówień – pisze Bloomberg.

Rheinmetall, czyli jak zarabia się na wojnie

W połowie marca Rheinmetall, największy niemiecki kontrahent zbrojeniowy, odnotował rekordowy zysk za 2022 r., a także rekordową liczbę zamówień i wniosków o nowe zamówienia na rekordową kwotę 26,6 mld euro.

Miesiąc wcześniej Rheinmetall poinformował, że otrzymał od rządu zamówienie na "setki milionów euro" na produkcję 300 tys. pocisków do samobieżnych dział przeciwlotniczych Gepard. Żołnierze ukraińscy chwalą je za umiejętność zestrzelenia irańskich dronów Shahed, którymi Rosja bombarduje cele cywilne. Obecnie firma buduje nową linię montażową amunicji o wartości ponad 10 mln dolarów.

– Wielu rozumie teraz, że bezpieczeństwo nie jest dane raz na zawsze, że trzeba wydawać pieniądze na wojsko – powiedział Armin Papperger, dyrektor generalny Rheinmetall. Kapitalizacja rynkowa spółki prawie się potroiła od początku wojny na Ukrainie, a jej akcje niedawno znalazły się w głównym niemieckim indeksie giełdowym DAX.

W środowisku wojskowym niemiecka technologia cieszy się taką samą reputacją jak samochody i sprzęt AGD w sferze cywilnej. Ukraińskie Siły Powietrzne chwalą pociski krótkiego i średniego zasięgu IRIS-T, wyposażone w chłodzoną głowicę naprowadzającą na podczerwień, za 100-procentową celność.

Niemieckie Leopardy na ukraińskim froncie

Krauss-Maffei Wegmann wraz z Rheinmetall produkuje czołgi Leopard 2, które są obecnie dostarczane na Ukrainę, armaty przeciwlotnicze Gepard oraz samobieżne haubice Panzerhaubitze 2000, uważane za jedne z najpotężniejszych i najszybszych na świecie.

– Niemieccy kontrahenci z branży obronnej produkują jedne z najbardziej wydajnych pojazdów opancerzonych na rynku i cieszę się, że coraz więcej jest wysyłanych na Ukrainę – powiedział Scott Boston, starszy analityk wojskowy w Rand Corporation.

Producent radarów, Hensoldt, ogłosił niedawno zamówienia na rekordową kwotę 5,4 mld euro. "Rosyjska agresja przywróciła potrzebę skutecznej obrony i postawiły siły zbrojne w centrum uwagi politycznej i publicznej" – podała firma.

Czytaj też:
Niemcy otworzą centrum konserwacji ukraińskiej broni. Ale nie u siebie

Źródło: Bloomberg
Czytaj także