"Szanowny Kliencie, w przypadku rozbieżności lub wątpliwości co do ceny za oferowany towar konsument ma prawo do żądania sprzedaży towaru po cenie dla niego najkorzystniejszej (art. 5 ustawy z dnia 9 maja 2014 r. o informowaniu o cenach towarów i usług)." – podaje Biedronka. Komunikat taki wywieszony jest przy kasach (z kasjerem i samoobsługowych) oraz przy wejściach do sklepu. Sprawę tajemniczych komunikatów postanowił wyjaśnić portal wiadomościhandlowe.pl.
– Informacja ta jest wypełnieniem prawomocnej decyzji Prezesa UOKiK: RBG 6/2020 z 5 sierpnia 2020 roku – poinformowało portal biuro prasowe Jeronimo Martins Polska, operatora sklepów Biedronka.
Kartki w Biedronce zostaną na trzy lata
W 2020 r. Tomasz Chróstny, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów uznał, że "działania Jeronimo Martins Polska w zakresie uwidaczniania cen stanowią praktykę naruszającą zbiorowe interesy konsumentów". Do UOKiK napływały skargi klientów na sieć supermarketów.
– Skargi dały podstawę do wszczęcia postępowania przeciwko Jeronimo Martins Polska. W jego trakcie Prezes Urzędu zlecił kontrole Inspekcji Handlowej, które potwierdziły skalę nieprawidłowego informowania o cenach w sklepach należących do JMP. Z ustaleń Urzędu wynika, że praktyka trwa co najmniej od 2016 r. – podawało UOKiK. Na spółkę Jeronimo Martins nałożono karę w wysokości 115 mln zł. Spółka odwołała się od wyroku.
W czerwcu 2023 r. sąd apelacyjny utrzymał karę dla sieci. Zgodnie z decyzją UOKiK Biedronka musi umieścić w sklepach informację o prawach przysługujących konsumentom w przypadku różnicy w cenie na półce i w kasie. Muszą one być umieszczone "na tablicy informacyjnej oraz przy kasach w dobrze widocznym dla konsumentów miejscu" przez okres 36 miesięcy.
Czytaj też:
Sąd podtrzymał gigantyczną karę dla BiedronkiCzytaj też:
Problemy Biedronki. UOKiK stawia zarzuty gigantowi