NBP opublikował dane o stanie oficjalnych aktywów rezerwowych. Wynika z nich, że na koniec marca 2024 r. ich stan wyrażony w euro wyniósł 187,7 mld i był wyższy o 14,5 mld euro niż na koniec lutego 2024 r. Stan rezerw wyrażony w dolarach zwiększył się o 14,5 mld i osiągnął poziom 202,4 mld dolarów.
Liczone w złotych, aktywa rezerwowe wyniosły 807,49 mld (wobec 748,28 mld zł miesiąc wcześniej i 731,43 mld zł rok wcześniej).
Przypomnijmy, że na koniec 2015 r. wartość aktywów rezerwowych Polski zarządzanych przez NBP wynosiła zaledwie 86,9 mld euro (94,9 mld dolarów). W ciągu ponad ośmiu lat wartość aktywów rezerwowych wyrażona w walucie euro wzrosła o ponad 100 mld (w dolarach o blisko 110 mld).
"NBP inwestuje rezerwy"
"Narodowy Bank Polski zarządza rezerwami dewizowymi, dbając o maksymalizowanie ich zyskowności, jednak priorytetem jest ich bezpieczeństwo i zachowanie niezbędnego poziomu płynności. NBP inwestuje rezerwy w typowe instrumenty stosowane przez banki centralne. Zdecydowana ich większość jest inwestowana w rządowe papiery wartościowe, w papiery emitowane przez instytucje międzynarodowe oraz agencje rządowe. Pozostała kwota jest utrzymywana głównie w formie lokat w bankach o wysokiej ocenie wiarygodności oraz w złocie monetarnym" – czytamy w komunikacie polskiego banku centralnego.
Podczas kadencji prof. Adama Glapińskiego na stanowisku prezesa Narodowego Banku Polskiego aktywa rezerwowe powiększono o 255,8 ton złota do 358,7 ton. W ubiegłym roku dokupiono 130 ton, a w 2019 r. – 100 ton. NBP dokonywał zakupów, gdy za złoto płaciło się poniżej 1,3 tys. dolarów, czyli o prawie połowę mniej niż obecnie.
Jak zauważył portal ekonomiczny Business Insider, tak odważnych zakupów nie robił w tym czasie żaden bank w Europie, poza Rosją (+915 ton) i Turcją (+440 ton). Na świecie w ilości nabytego złota wyprzedziły nas jeszcze Chiny (+495 ton) i Indie (+259 ton).
Czytaj też:
Szef NBP ostrzega: Ta decyzja oznaczałaby dla nas kajdanyCzytaj też:
"Mówię to z żalem". Ważny komunikat Glapińskiego