W czwartek w Smoleńsku odbyły się uroczystości upamiętniające tragedię z 10 kwietnia 2010 r. Dyplomaci złożyli kwiaty na miejscu katastrofy Tu-154M, a ambasador Polski w Rosji Krzysztof Krajewski wygłosił przemowę.
Jak podaje RMF FM, około dziesięcioosobowa grupa Rosjan próbowała zakłócić uroczystości. Pojawili się w pobliżu brzozy, w którą uderzył tupolew, oraz krzyża upamiętniającego ofiary katastrofy, gdzie składano wieńce i trwały przemówienia.
– Podważali wszystko, również w kontekście wojny na Ukrainie. Padały już znane mi hasła, że Polska jest sponsorem terroryzmu, że fałszujemy historię – przekazał Krajewski. Jak dodał, Rosjanie wznosili okrzyki i trzymali transparenty.
Ambasador jest przekonany, że osoby te działały na zlecenie. – Myślę, że niektórym było wstyd, bo zasłaniali twarze: albo jakimiś szalikami, albo plakatami, które im wciśnięto w ręce – jak sądzę, również za jakąś motywacją finansową – powiedział dyplomata.
15. rocznica katastrofy smoleńskiej
10 kwietnia 2010 r. na lotnisku w Smoleńsku rozbił się rządowy samolot Tu-154M. Zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński wraz z małżonką Marią Kaczyńską, ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, a także wielu urzędników państwowych, wojskowych i duchownych. Delegacja leciała do Rosji na obchody rocznicowe zbrodni katyńskiej.
Zgodnie z tzw. raportem Millera tupolew zahaczył lewym skrzydłem o brzozę, obrócił się i uderzył w ziemię. Z kolei według ustaleń podkomisji kierowanej przez Antoniego Macierewicza na skrzydle doszło do eksplozji.
W kwietniu 2022 r. podkomisja zaprezentowała ostateczny raport ze swoich prac. Macierewicz przekazał, że katastrofa smoleńska była wynikiem "aktu bezprawnej ingerencji". Podkomisja złożyła zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przeprowadzenia zamachu na życie prezydenta Kaczyńskiego i morderstwa 95 osób. Podkomisja unieważniła też raport Millera.
Podkomisja Macierewicza rozwiązana, raport Millera znów obowiązuje
W grudniu 2023 r. po zmianie władzy w Polsce nowe kierownictwo Ministerstwa Obrony Narodowej rozwiązało podkomisję Macierewicza i przewróciło raport Millera, ogłaszając, że jest on "jedynym wiążącym dokumentem określającym przebieg oraz faktyczne przyczyny katastrofy".
Sejm RP w uchwale z 2010 r. uznał katastrofę w Smoleńsku za największą tragedię w powojennej historii Polski.
Czytaj też:
Rocznica katastrofy smoleńskiej. Prezydent Duda: Nigdy nic nie naprawi tej straty