Rosjanie próbowali zakłócić obchody. Incydent w Smoleńsku

Rosjanie próbowali zakłócić obchody. Incydent w Smoleńsku

Dodano: 
Fragment skrzydła Tu-154M na miejscu katastrofy
Fragment skrzydła Tu-154M na miejscu katastrofy Źródło: Wikimedia Commons
Podczas obchodów 15. rocznicy katastrofy w Smoleńsku grupa Rosjan próbowała zakłócić uroczystości – poinformował ambasador RP w Rosji Krzysztof Krajewski w rozmowie z RMF FM.

W czwartek w Smoleńsku odbyły się uroczystości upamiętniające tragedię z 10 kwietnia 2010 r. Dyplomaci złożyli kwiaty na miejscu katastrofy Tu-154M, a ambasador Polski w Rosji Krzysztof Krajewski wygłosił przemowę.

Jak podaje RMF FM, około dziesięcioosobowa grupa Rosjan próbowała zakłócić uroczystości. Pojawili się w pobliżu brzozy, w którą uderzył tupolew, oraz krzyża upamiętniającego ofiary katastrofy, gdzie składano wieńce i trwały przemówienia.

– Podważali wszystko, również w kontekście wojny na Ukrainie. Padały już znane mi hasła, że Polska jest sponsorem terroryzmu, że fałszujemy historię – przekazał Krajewski. Jak dodał, Rosjanie wznosili okrzyki i trzymali transparenty.

Ambasador jest przekonany, że osoby te działały na zlecenie. – Myślę, że niektórym było wstyd, bo zasłaniali twarze: albo jakimiś szalikami, albo plakatami, które im wciśnięto w ręce – jak sądzę, również za jakąś motywacją finansową – powiedział dyplomata.

15. rocznica katastrofy smoleńskiej

10 kwietnia 2010 r. na lotnisku w Smoleńsku rozbił się rządowy samolot Tu-154M. Zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński wraz z małżonką Marią Kaczyńską, ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, a także wielu urzędników państwowych, wojskowych i duchownych. Delegacja leciała do Rosji na obchody rocznicowe zbrodni katyńskiej.

Zgodnie z tzw. raportem Millera tupolew zahaczył lewym skrzydłem o brzozę, obrócił się i uderzył w ziemię. Z kolei według ustaleń podkomisji kierowanej przez Antoniego Macierewicza na skrzydle doszło do eksplozji.

W kwietniu 2022 r. podkomisja zaprezentowała ostateczny raport ze swoich prac. Macierewicz przekazał, że katastrofa smoleńska była wynikiem "aktu bezprawnej ingerencji". Podkomisja złożyła zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przeprowadzenia zamachu na życie prezydenta Kaczyńskiego i morderstwa 95 osób. Podkomisja unieważniła też raport Millera.

Podkomisja Macierewicza rozwiązana, raport Millera znów obowiązuje

W grudniu 2023 r. po zmianie władzy w Polsce nowe kierownictwo Ministerstwa Obrony Narodowej rozwiązało podkomisję Macierewicza i przewróciło raport Millera, ogłaszając, że jest on "jedynym wiążącym dokumentem określającym przebieg oraz faktyczne przyczyny katastrofy".

Sejm RP w uchwale z 2010 r. uznał katastrofę w Smoleńsku za największą tragedię w powojennej historii Polski.

Czytaj też:
Rocznica katastrofy smoleńskiej. Prezydent Duda: Nigdy nic nie naprawi tej straty

Opracował: Damian Cygan
Źródło: RMF FM / DoRzeczy.pl
Czytaj także