"Babciowe" jeszcze w tym roku. Minister podała termin ważny dla rodziców

"Babciowe" jeszcze w tym roku. Minister podała termin ważny dla rodziców

Dodano: 
Rodzice oczekujący na dziecko
Rodzice oczekujący na dziecko Źródło:Unsplash
Mamy zarezerwowane środki tak, żeby po wakacjach te pieniądze mogły zacząć trafiać na konto rodziców – powiedziała o "babciowym" minister Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.

W rozmowie z radiową Jedynką Dziemianowicz-Bąk poinformowała, że ustawa o wspieraniu rodziców w aktywności zawodowej oraz w wychowaniu dziecka "Aktywny rodzic" (tzw. świadczenie "babciowe") wejdzie w życie w czwartym kwartale 2024 roku.

– Mamy zarezerwowane środki tak, żeby po wakacjach, w tym ostatnim kwartale roku 2024 już te pieniądze mogły zacząć trafiać na konto rodziców wracających na rynek pracy – powiedziała minister rodziny, pracy i polityki społecznej.

Jak dodała, "do tego czasu powinny być też wszystkie systemy teleinformatyczne Zakładu Ubezpieczeń Społecznych przygotowane". – Więc spodziewam się, mam szczerą nadzieję i głęboką wiarę, że jeszcze w tym roku – powiedziała szefowa resortu o pierwszej wypłacie świadczenia.

Dla kogo "babciowe"? Będą trzy rodzaje świadczeń

Program "Aktywny rodzic" zakłada wsparcie finansowe dla rodziców dzieci w wieku od 12. do 35. miesiąca życia.

Projekt ustawy, który rząd przyjął w pierwszej połowie kwietnia, przewiduje wprowadzenie trzech rodzajów świadczeń: "aktywni rodzice w pracy" – na 1500 zł, "aktywnie w żłobku" – na 1500 zł oraz "aktywnie w domu" – na 500 zł miesięcznie.

W ocenie skutków regulacji (OSR) podano, że koszt programu wyniesie 64,97 mld zł w ciągu 10 lat.

"Babciowe" znalazło się m.in. wśród 100 konkretów na 100 dni autorstwa Koalicji Obywatelskiej. Premier Donald Tusk poinformował, że świadczenie powinno wejść w życie 1 października 2024 roku.

– Każda mama, która będzie chciała wrócić szybciej do pracy, dostanie od państwa te obiecane 1500 zł – mówił szef rządu na spotkaniu w Krakowie podczas kampanii wyborczej przed wyborami samorządowymi.

Czytaj też:
Problem z kolejną obietnicą Tuska. Hołownia: Nie jest przedmiotem umowy koalicyjnej

Opracował: Damian Cygan
Źródło: ISBnews
Czytaj także