– Mamy 22 nierentowne instalacje, w których rozpoczęły się procesy zamknięcia, z samych tylko kosztów remontów tych instalacji odnotujemy ok. 40 mln zł oszczędności – powiedział Leszkiewicz podczas konferencji prasowej.
Jak wskazał, rozpoczęło się także 8 projektów dezinwestycyjnych. – Jeden z tych procesów jest na tyle zaawansowany, że może zostać sfinalizowany jeszcze w tym miesiącu – dodał prezes.
Grupa Azoty zadłużona na 10 mld zł. "Sytuacja wymaga pilnych działań"
Zastrzegł jednocześnie, że program naprawczy Grupy Azoty będzie procesem długotrwałym, a sytuacja nadal jest bardzo trudna i wymaga pilnych działań w wielu obszarach.
Wśród największych problemów grupy Leszkiewicz wymienił zadłużenie w międzynarodowych instytucjach finansowych na poziomie ok. 10 mld zł, spadające marże, zależność od innych obszarów, np. cen zbóż, rosnący import nawozów, głównie ze Wschodu, który już w pierwszym półroczu wyniósł ok. 1,6 mln ton i przekroczył poziom całego 2023 roku.
– Zbliża się zakończenie pierwszego etapu działań naprawczych, w którym nastąpi formalne sformułowanie planów transformacji, a etap wdrożenia powinien się zacząć jeszcze w tym miesiącu – zapowiedział prezes.
W jego ocenie, osiągnięcie długoterminowego porozumienia z instytucjami finansowymi to "nie proces, który potrwa kilka tygodni, tylko będzie dłuższy". Obecne porozumienie obowiązuje do 11 października.
Największy koncern chemiczny w Polsce, drugi w UE
Grupa Azoty zajmuje drugą pozycję w UE w produkcji nawozów azotowych i wieloskładnikowych, a takie produkty jak melamina, kaprolaktam, poliamid, alkohole OXO, czy biel tytanowa mają również silną pozycję w sektorze chemicznym, znajdując zastosowanie w wielu gałęziach przemysłu. Jej skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły 13,55 mld zł w 2023 r.
Czytaj też:
Zarząd Grupy Azoty chce wypowiedzenia ZUZP. Pracownicy bez nagród i premii