W najbliższych dniach przez południową, środkową i północną część Polski przejdzie niż genueński Boris. Synoptycy spodziewają się bardzo obfitych opadów deszczu i nie wykluczają, że lokalnie pojawią się podtopienia, a nawet powodzie. Najbardziej intensywne zjawiska pogodowe spodziewane są w stolicy Dolnego Śląska. Z tego powodu prezydent Wrocławia Jacek Sutryk powołał sztab kryzysowy.
Pomoc dla poszkodowanych
Wielu mieszkańców zagrożonych regionów obawia się tego, co przyniosą najbliższe godziny. Warto jednak wiedzieć, że w przypadku poniesienia strat państwo przychodzi z pomocą poszkodowanym.
Pomoc dla poszkodowanych w wyniku np. nawałnic regulują dwie ustawy: z dnia 11.09.2015 roku o działalności ubezpieczeniowej i reasekuracyjnej oraz z 18.04.2012 roku o stanie klęski żywiołowej.
Szkody powstałe w wyniku gwałtownych zjawisk pogodowych mogą kwalifikować się zarówno pod zapisy ustawy o zdarzeniach losowych, jak i ustawy o klęskach żywiołowych. Jedną różnicą jest fakt, z jakiego źródła będą wypłacane środki dla poszkodowanych. W przypadku zdarzeń losowych zasiłki wypłacane są z budżetu gminy, w przypadku klęsk żywiołowych – z budżetu centralnego.
Zasiłki są wypłacane w celu pokrycia całości lub części poniesionych strat. Można je przeznaczyć także na żywność, lekarstwa i środki medyczne, ogrzewanie, opał, odzież, niezbędne przedmioty użytku domowego, remont czy pogrzeb.
Pomoc może przybrać dwie postacie: doraźną lub dopłaty do odbudowy lub remontu budynku. W pierwszym przypadku można liczyć na kwotę 6 tys. złotych. W drugim jest ona zależna od stopnia zniszczenia budynku. W przypadku uszkodzenia nieruchomości w zakresie 5-20 proc. poszkodowanemu wypłacane jest do 20 tys. złotych. Jeśli jednak dom został zniszczony w stopniu powyżej 81 proc., wtedy kwota wsparcia może wynieść nawet 200 tys. złotych.
Możliwe jest także uzyskanie dopłaty do odbudowy budynku gospodarczego. Wszelkie szczegółowe informacje o dopłatach można uzyskać w najbliższym ośrodku pomocy społecznej, urzędzie miasta lub gminy.
Czytaj też:
Alert RCB dla połowy kraju. "Przygotuj się na podtopienia"Czytaj też:
Potężne ulewy nad Polską. Tusk: Nie ma powodu do paniki