Minister finansów Andrzej Domański zapowiedział, że inflacja w 2024 roku utrzyma się poniżej 5 procent, czyli poniżej poziomu, jaki przewidywał rząd Zjednoczonej Prawicy. To jednak nie wpłynęło na decyzja Rady Polityki Pieniężnej, która po dwudniowym posiedzeniu roboczym we wrześniu zdecydowała o utrzymaniu stóp procentowych na niezmienionym poziomie.
Według danych NBP stopa referencyjna wynosi 5,75 procent, stopa lombardowa – 6,25 procent, stopa depozytowa – 5,25 procent, stopa redyskontowa weksli – 5,80 procent, natomiast stopa dyskontowa weksli 5,85 procent. Wspomniane wartości zostały podane w skali rocznej.
Obecna sytuacja nie sprzyja kredytobiorcom. – Osoby, które w październiku odroczyły moment zaciągnięcia kredytu hipotecznego, miały pecha – przyznaje w rozmowie z Radiem Zet Jarosław Sadowski, Dyrektor Departamentu Analiz Rankomat. – O ile w zeszłym miesiącu było sporo ofert z oprocentowaniem stałym wynoszącym poniżej 7 procent, to obecnie znalezienie takich jest bardzo trudne – dodaje.
Kiedy dojdzie do obniżki stóp procentowych?
Kiedy w takim razie dojdzie do obniżki stóp procentowych? Jak podaje Radio Zet, obniżka będzie prawdopodobna, gdy większość osób zasiadających w Radzie Polityki Pieniężnej nabierze przekonania, że "inflacja jest pod kontrolą". Oznacza to trend zmierzający do postawionego wcześniej celu inflacyjnego na poziomie 2,5 procent.
W tym kontekście uwagę zwraca wpływ zamrożenia cen energii i wysokiego deficytu budżetowego na inflację oraz informacje, które płyną z rynku pracy. Analitycy uważają, że do obniżenia stóp procentowych mogłoby dojść najwcześniej w marcu lub kwietniu 2025 roku.
Na możliwość cięcia w tym pierwszym terminie wskazuje fakt, że właśnie wtedy analitycy Narodowego Banku Polskiego przygotowują nową projekcję inflacji i PKB, co – jak podkreślają eksperci – stanowi ważny dokument dla członków Rady Polityki Pieniężnej.
Czytaj też:
NBP zwiększa rezerwy złota. Polska wyprzedziła Wielką BrytanięCzytaj też:
Glapiński przed Trybunałem Stanu? Mocne oświadczenie NBP