Niedawno zamknęli fabrykę. Teraz likwidują kolejną

Niedawno zamknęli fabrykę. Teraz likwidują kolejną

Dodano: 
Roboty w fabryce, zdjęcie ilustracyjne
Roboty w fabryce, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Unsplash / Simon Kadula
Przedsiębiorstwo Alchemia zamyka kolejną fabrykę. Wcześniej pracę stracili zatrudnieni w Walcowni Rur "Andrzej", teraz w zakładzie Rurexpol.

W maju zarząd spółki Alchemia, będącej grupą firm z branży hutniczej specjalizujących się w produkcji rur i wyrobów stalowych, podjął decyzję o rozpoczęciu procesu likwidacji swojego zakładu w Zawadzkiem (powiat strzelecki, woj. opolskie). Walcownia Rur "Andrzej", jeden z największych zakładów w okolicy, zakończyła działalność.

Niestety, w listopadzie Alchemia poinformowała o likwidacji kolejnego zakładu, tym razem w województwie śląskim. Wkrótce zamknięty zostanie częstochowski oddział firmy Rurexpol. Zakład działał w branży hutniczej i zajmował się wytopem rur. Pracę straci ok. 260 osób.

Właściciel zakładu przekazał, że decyzję podjęto, "mając na uwadze m.in. przewidywaną utratę zdolności oddziału do konkurowania na rynku" ze względu na "pogarszającą się sytuację w europejskim przemyśle stalowym". W wydanym komunikacie wskazano, że likwidacja jest spowodowana przewidywaną utratą zdolności oddziału do konkurowania na rynku. Przyczynami są przestarzała technologia produkcji, wysokie koszty utrzymania działalności oraz przewidywany stały wzrost tych kosztów. Takie same argumenty podano, gdy dokonywano likwidacji walcowni "Andrzej".

Zwolnienia grupowe w Polsce

Zwolnienia grupowe ogłosiło już 27 firm. Zjawisko to przybiera na sile z każdym miesiącem i dotyka coraz więcej miast. Eksperci ostrzegają, że korekta na rynku pracy może nie skończyć się szybko.

Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w sierpniu zwolnienia grupowe ogłosiło kolejnych 27 zakładów. To o 5 więcej niż w lipcu i o 7 więcej niż przed rokiem. W sumie na koniec sierpnia takie deklaracje złożyło 161 przedsiębiorców, którzy chcieli rozwiązać stosunek pracy z 19,8 tys. osób. To najgorszy wynik od 2022 roku.

Zdaniem dyrektora departamentu pracy w Konfederacji Lewiatan Roberta Lisickiego, dane te świadczą o tym, że w pewnych sektorach gospodarki wciąż nie dzieje się dobrze. Z kolei ekspert rynku pracy z BBC Grzegorz Kuliś wskazuje, że powodem takiego stanu rzeczy jest recesja w Niemczech. Są one także naszym głównym partnerem handlowym, co w sposób oczywisty odbija się na polskim przemyśle.

Czytaj też:
Propozycja Leszczyny miała uderzyć w kobiety. Krytyka zmusiła minister do zmiany planów
Czytaj też:
Premier: Dyskusje na temat obniżenia składki zdrowotnej są "w finale"

Źródło: money.pl
Czytaj także