Sąsiad Polski całkowicie odciął się od Rosji. "Historyczny moment"

Sąsiad Polski całkowicie odciął się od Rosji. "Historyczny moment"

Dodano: 
Petr Fiala, premier Czech
Petr Fiala, premier Czech Źródło: Wikimedia Commons
Po raz pierwszy w swojej historii Czechy stały się całkowicie niezależne od dostaw rosyjskiej ropy naftowej.

Premier Petr Fiala ogłosił to na konferencji prasowej w czwartek (17 kwietnia). Symboliczny koniec dostaw ropy z Rosji to efekt modernizacji przepustowości rurociągu naftowego TAL, który biegnie z kierunku zachodniego.

Jak poinformował Fiala, pierwsze zwiększone ilości ropy naftowej dostarczanej rurociągiem dotarły już do centralnego magazynu w kraju. Czechy mogą teraz pompować z zachodnich rurociągów do 8 milionów ton ropy rocznie, co w pełni pokryje zużycie surowca w tym kraju.

– Zrobiliśmy kolejny krok w kierunku niezależności energetycznej – powiedział Fiala, dodając, że "to historyczny moment".

W styczniu br. premier Czech oświadczył, iż w razie niedoboru rosyjskiej ropy z ropociągu Przyjaźń jego kraj jest gotowy w pełni przejść na dostawy szlakiem zachodnim poprzez rurociągi TAL i IKL.

Koniec rosyjskiej ropy w Czechach

Rozpoczynający bieg we włoskim Trieście TAL – wraz z odnogami, w tym pociągniętą do Czech IKL – zaopatruje osiem rafinerii w trzech państwach, w tym dwie czeskie. Ropociąg odpowiada za 50 proc. dostaw surowca do Czech, 90 proc. przesyłu do Austrii i 100 proc. – do południowych Niemiec.

Decyzję o zwiększeniu przepustowości rurociągu TAL podjęło w listopadzie 2022 r. na wniosek czeskiej spółki Mero, państwowego właściciela i operatora ropociągów. Do rozbudowy TAL potrzebna była zgoda wszystkich dziewięciu udziałowców, z których najwięksi to austriacki OMV (32 proc. akcji) i brytyjsko-holenderski Shell (19 proc). Mero ma 5 proc. udziałów.

"Czechy obawiały się tego, że – w obliczu perspektywy ograniczania podaży ropy z Rosji – bez zwiększenia przepustowości TAL będą – jako kraj położony na końcu tej trasy – zagrożone niedoborem surowca, gdyż szlak prowadzi w pierwszej kolejności do Austrii i Niemiec" – czytamy w analizie Ośrodka Studiów Wschodnich.

Jaroslav Pantucek, dyrektor generalny Mero, potwierdził, że pierwsze zwiększone dostawy ropy naftowej innej niż rosyjska dotarły w środę (16 kwietnia) z portu w Trieście do Centralnego Terminalu Tankowego w Nelahozeves. Jak dodał, wkrótce Mero rozpocznie transport ropy do jej właściciela, Orlen Unipetrol, do rafinerii w Litvinovie.

Czytaj też:
Cena rosyjskiej ropy naftowej spadła poniżej założeń Kremla


Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Opracował: Damian Cygan
Źródło: CTK / OSW / E-Petrol
Czytaj także