Z Érikiem Zemmourem, francuskim pisarzem i publicystą "Le Figaro" rozmawia Krzysztof Tyszka-Drozdowski.
Krzysztof Tyszka-Drozdowski: Czy współczesny Francuz, współczesny francuski patriota mógłby powiedzieć tak jak marszałek Lyautey na łożu śmierci: "Umieram na Francję!"?
Éric Zemmour: Ach, nie znałem tego cytatu, jest bardzo piękny. Naprawdę piękne zdanie. Tak, francuski patriota mógłby dzisiaj coś takiego powiedzieć. Nie wiem, w jakich okolicznościach wypowiedział on to zdanie, ale rzeczywiście ktoś, kto jest dzisiaj francuskim patriotą, ma powody do niepokoju, nawet jeśli weźmiemy pod uwagę, że Francja to kraj, jak powiedział de Gaulle, niezwykłych zwycięstw i miażdżących klęsk. Jesteśmy teraz w okresie schyłku, powiedziałbym nawet dekadencji, w okresie rozpadu.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.