Tusk – kolejna misja?
  • Rafał A. ZiemkiewiczAutor:Rafał A. Ziemkiewicz

Tusk – kolejna misja?

Dodano: 
Premier Donald Tusk
Premier Donald Tusk Źródło: X / Kancelaria Premiera
Mrzonki o postawieniu się przez dzisiejszą Europę Amerykanom są mrzonkami właśnie – i niczym więcej. Jednak wobec silnego antyamerykańskiego resentymentu w Niemczech, we Francji i w innych zachodnich społeczeństwach na takiej retoryce można sporo ugrać. Co najmniej bezpieczne i lukratywne stanowisko. Czy o to chodzi Tuskowi?

W mediach krytycznych wobec obecnego rządu, zarówno tych tradycyjnych, jak i społecznościowych, ugruntowało się przekonanie, że Donald Tusk jest pokornym wykonawcą polityki niemieckiej. W sprawach dla Polski najistotniejszych niewątpliwie tak jest – rząd Tuska zgodził się na „wspólne europejskie podatki” i porzucenie starań o energetyczną niezależność Polski, wygasił strategiczne inwestycje, które mogłyby być konkurencyjne wobec gospodarki niemieckiej, przyjął niewynikającą z żadnych traktatów, ale usilnie przez organa wspólnotowe uzurpowaną zasadę podrzędności prawa polskiego względem unijnego, akceptuje pokornie „odsyłanie” przez Niemcy nielegalnych imigrantów (tylko w ostatnich miesiącach – ok. 10 tys.) i buduje infrastrukturę dla nich. W jednej jednak dziedzinie postawa polskiego premiera drastycznie rozjeżdża się ostatnio z retoryką jego europejskich protektorów – a jest nią reakcja na miażdżące zwycięstwo w amerykańskich wyborach prezydenckich Donalda Trumpa.

Artykuł został opublikowany w 48/2024 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także