– Gdybym nie kandydowała do Parlamentu Europejskiego to na pewno nie ogłaszałabym publicznie, że jestem chora (...). Natomiast uważam, że wobec moich wyborców z Dolnośląskiego i Opolskiego byłoby to nieuczciwe, gdybym ukrywała fakt, że w tej chwili, kiedy kandyduję, dowiedziałam się o raku piersi – mówiła Ochojska w Polsat News.
Kandydatka Koalicji Europejskiego do europarlamentu zapewniła, że pokona raka. – Ktoś powiedział, że jestem chora, ciężko chora. Ja nie jestem ciężko chora, mam tylko raka piersi. Dzisiaj jest to choroba, którą się leczy i z tego, co mówią lekarze, mam 100 proc. pewności, że zostanie ten rak wyleczony, więc jestem nastawiona optymistycznie – mówiła Ochojska.
Polityk przyznała, że na oddziale onkologii rozpoznało ją wiele osób i obawiała się, że w przyszłości ta informacja mogłaby się przedostać do informacji publicznej niezależnie od jej woli.
– Ja to robię z uczciwości, a przy okazji wiem, że mogę dodać kobietom otuchy, namówić je do tego, żeby się badały – mówiła Ochojska w Polsat News.