Wniosek ws. posłanki Teraz! złożył Komendant Główny Policji. Chodziło o uzyskanie zgody Sejmu na pociągnięcie Schmidt do odpowiedzialności karnej za wykroczenie. Komisja regulaminowa Sejmu przychyliła się do wniosku policji i opowiedziała się za uchyleniem immunitetu. Na czwartkowym posiedzeniu Sejmu posłowie także zagłosowali za odebraniem przywileju posłance. Sprawa Schmidt dotyczy sytuacji, w której próbowała ona wwzieźć w bagażniku na teren Sejmu dwóch działaczy Obywateli RP – Pawła Kasprzaka i Wojciecha Kinasiewicza.
Sejm uwzględnił również wniosek dot. posła Platformy Obywatelskiej Sławomira Nitrasa. Złożył go oskarżyciel prywatny, Daniel Wachowiak, działacz pro-life. Chodziło o sytuację z listopada 2018 roku, gdy Nitras miał znieważyć Wachowiaka podczas manifestacji zwolenników zaostrzenia prawa aborcyjnego. "W okolicach Placu Defilad w Warszawie, działając w zamiarze bezpośrednim Nitras znieważył pana Dawida Wachowiaka w ten sposób, że w trakcie interwencji policji wobec osoby zakłócającej legalne zgromadzenie, zorganizowane poprzez Fundację 'Pro Prawo do Życia', użył wobec Dawida Wachowiaka określeń: 'gnoje', 'gówniarz', 'dureń' oraz 'banda psycholi', czym w ocenie oskarżyciela prywatnego znieważył go, a także naruszył jego nietykalność cielesną poprzez szturchanie i popychanie oraz uderzanie go w rękę” – stwierdził wnioskodawca.
Uchylenie immunitetu poselskiego oznacza, że dwójka posłów może teraz ponieść konsekwencja karne swoich czynów.
Czytaj też:
Spięcie Nitrasa z Terleckim. "Z czego się pan śmieje?"Czytaj też:
Skandal w Sejmie. Musieli osłaniać Kaczyńskiego przed Nitrasem