W sobotę na Twitterze Suskiego pojawił się mem przedstawiający Schetynę w makijażu z podpisem: "Rada dla Schetyny jak poprawić swoje szanse na rozmowach u Biedronia". Po kilku godzinach wpis został usunięty.
"Jeden z asystentów przez pomyłkę zamieścił na moim koncie na Twitterze kontrowersyjny wpis, którego nie jestem autorem" – oświadczył Suski i dodał, że na jego polecenie "natychmiast" usunięto post.
Wpis szefa gabinetu politycznego premiera wywołał falę komentarzy. O sprawie rozmawiali na antenie Polsat News politycy.
– Panu Suskiemu w rozmowach z Biedroniem nie pomógłby ani makijaż ani torebka, bo takiego buractwa i zachowania homofobicznego nie da się w żaden sposób przykryć. Wszyscy odpowiadamy za naszych współpracowników. Nie było go stać na to, by przeprosić – oceniła Paulina Piechna-Więckiewicz (Wiosna).
– Nie ma czego komentować, bo tego tweeta nie ma, a rzekomy autor się do niego nie przyznaje – stwierdził z kolei Jarosław Sellin, wiceminister kultury z PiS.
Czytaj też:
Wyciekł nowy program PO. Szczegóły brzmią aż nieprawdopodobnie