Lewicowcy lubią się prezentować jako ludzie współczujący i dbający o słabszych, wskazując jednocześnie na "wyzyskującą" człowieka prawicę. Do tych zarzutów odniósł się Piotr Zychowicz.
Pretekstem okazała się audycja w radiu Tok FM, podczas której padło stwierdzenie, że lewicowe partie zawsze opowiadają się za prawami człowieka. Zychowicz podał kilka przykładów z przeszłości, które temu przeczą np. narodowo-socjalistyczną NSDAP czy Khmerską Partię Ludowo-Rewolucyjną.
"LEWICA ZAWSZE PO STRONIE PRAW CZŁOWIEKA?
Usłyszane wczoraj rano w radiu TokFM: "Partie lewicowe zawsze były po stronie praw człowieka". No racja.
- WKP (b)
- PZPR
- NSDAP
- Khmerska Partia Ludowo-Rewolucyjna
- Komunistyczna Partia Chin...
Prawdziwi czempioni praw człowieka" – ironizował Zychowicz.
Czytaj też:
Szefernaker: To Kosiniak-Kamysz klaskał panu JażdżewskiemuCzytaj też:
Podzielona opozycja ma szanse z PiS? Zobacz najnowszy sondaż