Hartwich poinformowała na Facebooku, że otrzymała od "poważnego polityka Platformy Obywatelskiej" propozycję startu do Sejmu z miejsca 3.
Aktywistka stwierdziła, że taka decyzja to uderzenie nie tylko w jej osobę, ale w całe środowisko osób niepełnosprawnych. Hartwich zaznaczyła, że jeszcze w lipcu zapewniono ją, że nic się nie zmieniło w kwestii jej startu.
"Cała sytuacja jest dla mnie bardzo przykra i czuję się oszukana" – przyznaje kobieta.
Niektórzy internaucie nie są zachwyceni tą decyzją. "Nie podoba mi się ta rezygnacja z powodu miejsca na liście. O to chodzi, a nie o walkę dla niepełnosprawnych?" – napisała jedna z użytkowniczek Facebooka, na co Hartwich odparła, że "chodzi o poważne traktowanie naszego środowiska, o słowo dane. O szczerość".
Czytaj też:
Dwa warianty na wybory. W obu PiS nokautuje opozycjęCzytaj też:
To ostatnia szansa na start w jesiennych wyborach, ale wielu się na nią nie zgadza. Kukiz'15 straci znanych posłów?