W stolicy awarii uległ kolektor odprowadzający ścieki do oczyszczalni "Czajka'. Potem nie zadziałał drugi. Nieczystości są zrzucane do Wisły. Do rzeki trafia 3 tys. litrów ścieków na sekundę. Sprzeczne komunikaty w sprawie awarii płyną od władz rządowych i władz samorządowych. Do tej sytuacji odniósł się na Twitterze prezes Ruchu Narodowego.
"W normalnie działającym państwie i normalnej scenie politycznej kilka godzin od ujawnienia awarii systemu ściekowego zebrałby się wspólny sztab z udziałem władz Warszawy i odpowiednich przedstawicieli rządu by błyskawicznie reagować. Zamiast tego mamy... kampanie medialne" – napisał poseł Robert Winnicki. W jego ocenie, jest nie tylko żałosne, ale i groźne.
"Wyobraźmy sobie katastrofę naprawdę dużych rozmiarów, atak bronią biologiczną, epidemię, wyłączenie prądu czy masowy atak hakerski. Czy POPiSowe elity stanęłyby na wysokości zadania? Nie, pogrążyliby państwo w chaosie wewnętrznych sporów" – skwitował.
twitterCzytaj też:
Szokujący wpis lidera Bayer Full o awarii ściekowej. Uderzył w Rabieja: Jak się grzebie w cudzej "d...." to g.... wypływaCzytaj też:
Emocjonalna konferencja Trzaskowskiego. "Manipulacje i kłamstwa"