Pisarska słynąca ze skandalicznych i wulgarnych wypowiedzi na temat polityków PiS i wyborców partii rządzącej nie może ubiegać się o mandat senatora. O swojej porażce poinformowała na Facebooku. Później wpis usunęła, jednak w mediach społecznościowych nie trudno znaleźć jego "screeny".
"Wczoraj cieszyłam się, bo udało się zebrać 2100 głosów,a więc bezpieczną rezerwę, a dzisiaj wiadomość,że 200 zostało odrzuconych przez mylne wypełnienie (...)" – napisała na Facebooku Nurowska tłumacząc, dlaczego nie straciła szansę na start w wyborach.
"Najbardziej mi żal, że się nie udało, z powodu mojej korespondencji z komisarzem ds. środowiska UE. Jako senator mogłabym zrobić więcej dla zwierząt. Już mi się udało powstrzymać pojedyncze odstrzały dzików, które Szyszko miał zamiar cichcem wprowadzić!" – przekonuje niedoszła kandydatka Koalicji Obywatelskiej.
Maria Nurowska znana jest głównie ze skandalicznych i obraźliwych wpisów oraz uwag na temat polityków PiS, oraz wyborców tej partii. Jeden z jej ostatnich wpisów w mediach społecznościowych brzmiał: "Przy okazji blokad miałam możliwość zobaczyć te twarze, a właściwie mordy. Oni mają ordynarne ryje, i to jest wszystko elektorat PiS".
Pisarka wielokrotnie publicznie przekonywała też, że "nie podaje ręki pisowcom", a ponowna wygrana partii Jarosława Kaczyńskiego może doprowadzić do rozlewu krwi. Nurowska często kompromituje się także udostępnianymi przez siebie grafikami i memami.
Czytaj też:
"Naczelny antysemita III RP" startuje do SenatuCzytaj też:
Zaskakujące słowa Terleckiego o Kidawie-Błońskiej: Bardziej pasowałaby do PiS