Zdrada, wspólnota i udowadnianie, że nie jestem wielbłądem
  • Tomasz P. TerlikowskiAutor:Tomasz P. Terlikowski

Zdrada, wspólnota i udowadnianie, że nie jestem wielbłądem

Dodano: 
Tomasz Terlikowski
Tomasz Terlikowski Źródło: PAP / Jacek Bednarczyk
Tylko winni się tłumaczą. To proste zdanie powinno wyczerpać całą odpowiedź na otwarty list Roberta Tekielego skierowany do mnie w ostatnim numerze tygodnika „Do Rzeczy".

Jeśli zdecydowałem się dowodzić, że nie jestem wielbłądem, że nie zdradziłem i zdradzać nie zamierzam, to wyłącznie dlatego, że po pierwsze z tekstu Roberta wyłania się specyficzny obraz wspólnoty narodowej i religijnej, z którym ani nie mogę, ani nie chcę się zgodzić, a po drugie mimo że podzielam diagnozę, iż wokół nas toczy się starcie cywilizacji, to inaczej (takie mam wrażenie) je rozumiem, inaczej definiuję granice między cywilizacjami, a jakby tego było mało, mam inne rozumienie środków, które można i trzeba w tej walce stosować. I tylko dlatego wchodzę w ten spór. Spór, który nie ma dla mnie charakteru osobistego, bo Roberta Tekielego lubię i szanuję, a który dotyczy raczej kwestii fundamentalnych.

Czytaj też:
Czy Terlikowski zdradził

Całość dostępna jest w 39/2019 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także