Niemiecki dziennik donosi, że nowy przewodniczący Europejskiej Partii Ludowej zostanie wyłoniony podczas listopadowego kongresu tej partii w Zagrzebiu. Według ustaleń "FAZ", faworytem na następcę Josepha Daula jest przewodniczący Rady Europejskiej. Kadencja Donalda Tuska na tej funkcji kończy się właśnie w listopadzie.
Tusk miał obiecać we wrześniu, że wkrótce określi swoje plany na najbliższą przyszłość. Kwestia wyboru nowych władz EPL będzie przedmiotem rozmów prezydium tego ugrupowania na posiedzeniu przed szczytem UE 17 i 18 października.
"Frankfurter Allgemeine Zeitung" nieoficjalnie ustaliło, że z ubiegania się o funkcję przewodniczącego EPL zrezygnował Manfred Weber, który stoi na czele frakcji chadeckiej w Parlamencie Europejskim. Powodów jest kilka. Jednym z nich jest przekonanie, iż nie można doprowadzić do sytuacji, w której niemieccy politycy pełnią najwyższe funkcje zarówno w Komisji Europejskiej, jak i Europejskiej Partii Ludowej. To jednak nie wszystko. Wskazuje się też, że Weber nie pełnił żadnej ważnej funkcji rządowej, a to obniża rangę stanowiska szefa EPL. Jego kandydaturze sprzeciwił się sam prezydent Francji Emmanuel Macron.
Czytaj też:
"Obywatelski" kandydat opozycji na prezydenta? "PO sonduje szanse Owsiaka"Czytaj też:
Skandaliczny wpis Wałęsy o Kornelu Morawieckim. "To tak, jakby Judasz..."