O złożeniu zawiadomienia poinformował rzecznik ONR Tomasz Kalinowski. "Nie mogliśmy pozostać bierni wobec jawnej i obelżywej profanacji symboli narodowych i religijnych. Złożyliśmy wniosek do prokuratury" - napisał na Twitterze.
W rozmowie z Polsat News, rzecznik ONR wyjaśnił, dlaczego zawiadomienie dotyczy akurat manifestacji zorganizowanej 1 października. – Chodzi o efektywność naszych działań. Na sobotniej manifestacji było mniej uczestników niż na poniedziałkowej, więc łatwiej będzie te osoby namierzyć. Policja ma nagrania. Prokuratura nie powinna mieć problemu – tłumaczył.
Na ostatnich manifestacjach środowisk feministycznych pojawił się między innymi symbol Polski Walczącej przerobiony na kobiece piersi opatrzony napisem "Macice wyklęte", a także wkomponowany w wulgarny gest znak krzyża umieszczony na tle macicy.
amp, polsatnews.pl, fot. Facebook, Twitter