Dziś po południu sejmowa komisja sprawiedliwości i praw człowieka odrzuciła w całości obywatelski projekt ustawy całkowicie zakazującej aborcji. Posiedzenie rozpoczęło się ze znacznym opóźnieniem. Po burzliwej wymianie zdań i awanturze między posłami przewodniczący komisji wyszedł z sali. Po kilkunastu minutach wrócił i wznowił posiedzenie. Po burzliwej wymianie zdań między posłami i kwestionowaniem legalności dzisiejszych obrad, ostatecznie zdecydowano o negatywnym zaopiniowaniu projektu całkowicie zakazującego aborcji. Wniosek zgłosił poseł PiS Witold Czarnecki. Czytaj więcej...
"Dlaczego w PE nie debatowaliśmy o sytuacji kobiet w Niemczech?"
Debata w PE była skutkiem odrzuconego dzisiaj projektu. Część europosłów już w trakcie swoich wystąpień podnosiła argumenty o bezprzedmiotowości debaty.
Gianni Pittella z Grupy Postępowego Sojuszu Socjalistów i Demokratów w PE powiedział, że odrzucenie projektu ustawy, to dopiero pierwszy krok w walce. - Nie możemy zgodzić się na żadne pogwałcanie zasad. Zasada równości płci nie może być przedmiotem żadnych dyskusji - powiedział.
Z kolei Jadwiga Wiśniewska z PiS przypomniała, że Polska jako jedna z pierwszych uznała prawa wyborcze kobiet, zaś w kraju są najmniejsze różnice w średnich zarobkach. - Polska wypracowała bardzo dobry system ochrony pracujących kobiet w ciąży. (...) szukacie tematu zastępczego. Należałoby się pochylić nad kryzysem migracyjnym, gospodarczym. Dlaczego w PE nie debatowaliśmy o sytuacji kobiet w Niemczech? Czy zapomnieliście, co działo się podczas nocy sylwestrowej i Oktoberfestu? Polska ma to nieszczęście, że ma taką opozycję, która uwielbia mówić źle o Polsce. Żaden z unijnych traktatów nie przyznaje kompetencji w kwestii światopoglądowej - stwierdziła.
Głos zabrał również Janusz Korwin-Mikke:
"Pamiętam czasy, jak mówiono, że usuniecie ciąży jest jak usuniecie zęba"
Angelika Mlinar z Grupy Porozumienia Liberałów i Demokratów na rzecz Europy oceniła, że zamach na prawa kobiet, to zawsze zamach na liberalne społeczeństwo. - Kiedy zacznie się taki atak, to zagrożone są nasze zasady społeczeństwa - dodała. Z kolei Beata Gosiewska podkreśliła, że polski rząd nie przygotował żadnego projektu, ale obiecał, że będzie przyglądał się wszystkim obywatelskim projektom. - Taki projekt przyniosło 500 tysięcy osób, ataki skierowane powinny być przeciwko ich twórcom. Kilka godzin temu odrzucono ten projekt w komisjach - dodała.
Zdzisław Krasnodębski przypomniał europosłom, że prawo do swobodnego wyboru zostało w Polsce wprowadzone w 1942 roku. - Mieliśmy w Polsce czasy swobodnego wyboru. Pamiętam czasy, jak mówiono, że usuniecie ciąży jest jak usuniecie zęba. Demokratyczna Polska zerwała z tą praktyką, bo była totalitarystyczna. W Polsce nie mamy problemu naruszenia praw kobiet, w Polsce istnieje poważny problem moralny i prawny. Wynika on z dwóch zasad, a mianowicie autonomii ludzkiej, niezależnie od jej płci oraz prawa do życia, niezależnie do wieku. Te dwie zasady są w konflikcie - powiedział.
kg
dorzeczy.pl
fot. pixabay.com/you_littleswine/Public Domain