Sośnierz przekonuje, że w wyborach udział powinni brać jedynie ci ludzie, którzy realnie się interesują polityką. – Masowe uczestnictwo w wyborach powoduje, że wyniki są jakie są. W wyborach powinno brać udział tyle ludzi, ile się realnie interesuje polityką. Większość polega na Taśmach Neumanna albo na aferach. To nie są podstawowe problemy Polski – mówił polityk Konfederacji w rozmowie z Polskim Radiem. 24.
– Zachęciłbym do wprowadzenia odpłatnego prawa głosu. Za darmo się tego nie szanuje i głosuje się byle jak na byle kogo, a po takiej odpłacie refleksje byłyby wówczas ciekawsze – ocenił, dodając, że taka opłata mogłaby wynosić ok. 10 zł.
Były europoseł przekonuje, że wyższa frekwencja jest po prostu szkodliwa. Zdaniem Sośnierza głosować odpowiedzialnie jest w stanie mniej niż 10 proc. obywateli. – Ludzie robią sobie krzywdę chodzeniem na wybory, bo głosują bez wyobrażenia sobie konsekwencji programów, za którymi się opowiadają – ocenił.
Czytaj też:
"Czasem są uczciwi, a czasem nie, ale taka jest polityka". Jak Polacy oceniają rządzących?Czytaj też:
Premier: Nasze rządy oznaczają normalność