Zgodnie z najnowszymi danymi podanymi przez PKW PiS zdobyło w wyborach parlamentarnych 43,76 proc. głosów, Koalicja Obywatelska – 27,24 proc., SLD – 12,52 proc., PSL – 8,58 proc., Konfederacja – 6,79 proc. Takie wyniki oznaczają, że partia Jarosława Kaczyńskiego uzyskała samodzielną większość w Sejmie.
Do wyników wyborów odniosły się władze Niemiec. "Niemcy i Polska są przyjaciółmi, sąsiadami, partnerami. Chcemy kontynuować tę ścisłą współpracę w interesie obywateli po obu stronach granicy i w interesie Europy" – przekazał rzecznik Steffen Seibert na poniedziałkowej konferencji prasowej.
Niemieckie media o wyborach w Polsce
Wczorajsze wyniki wyborów były chętnie komentowane przez niemieckie media. "Ci wszyscy w Berlinie i Brukseli, którzy myśleli, że czas PiS minie, muszą przyznać, że strategia taktycznego przeczekania dobiegła końca" – czytamy w „Tagesspiegel”.
"Frankfurter Allgemeine Zeitung" przekonuje natomiast, że wyniki wyborów oznaczają będzie kontynuowany spór między Warszawą a Berlinem dotyczący wymiaru sprawiedliwości. "Relacje niemiecko-polskie pozostaną prawdopodobnie napięte, ponieważ PiS wysuwa roszczenia reparacyjne" – informuje dziennik.
"Sueddeutsche Zeitung" podkreśla natomiast, że PiS co prawda odniosło znaczące zwycięstwo, ale nie zrealizowało planu maksimum, jakim była większość konstytucyjna.
Czytaj też:
Tysiące głosów nieważnych? Wyborcy KO błędnie wypełniali kartyCzytaj też:
Nieoficjalnie: PiS traci większość w Senacie