Na początku rozmowy dziennikarz zapytał Karczewskiego, kiedy ten "wyprowadza z rezydencji marszałkowskiej". PiS stracił bowiem większość w Senacie, na rzecz Koalicji Obywatelskiej, co oznacza, że Karczewski prawdopodobnie przestanie być marszałkiem. – Zobaczymy, to za jakiś czas. Trzeba będzie się wyprowadzić i się wyprowadzę – stwierdził polityk.
PiS bez Senatu też może rządzić
Dziennikarz pytał też Karczewskiego czy PiS planuję przekonywać senatorów z opozycji, aby ci przeszli do obozu władzy. – Zawsze toczą się jakieś rozmowy. Jeśli ktoś będzie miał taką wolę, to będziemy prowadzili takie rozmowy – tłumaczył Karczewski.
Polityk podkreślił dalej, że PiS nadal może rządzić bez Senatu. – Będziemy rządzić, chcemy rządzić. Chcemy wprowadzać w Polsce dobre zmiany. Mamy plan, mamy ofertę dla Polaków. Przede wszystkim mamy dobry program – dodał.
Kiedy Mazurek zapytał czy PiS nie boi się, że w związku z utratą Senatu straci możliwość wyboru m.in. Rzecznika Praw Obywatelskich czy szefa IPN (decyzje w tej sprawie zatwierdza Senat), Karczewski zaprzeczył. – Ale dlaczego przegramy (głosowania – red.)? Panie redaktorze, izba wyższa, izba parlamentu zawsze była taką izbą zadumy, refleksji – stwierdził. – To teraz będzie izbą zadymy – odpowiedział Mazurek.
– Nie, panie redaktorze, chcemy, żeby ta izba była izbą takiej zgody narodowej, żebyśmy się dogadywali, żebyśmy prowadzili rozmowy i żebyśmy dochodzili do konsensusu – podkreślił Karczewski.
Czytaj też:
PiS prawdopodobnie straci Senat. To jego opozycja wskaże na marszałka?