Antoni Trzmiel ocenił, że Donald Tusk nie wystartuje w wyborach prezydenckich. Jak przypomniał, Tusk już raz przegrał w nich z Lechem Kaczyńskim. – Dzisiejsza fotografia z Grzegorzem Schetyną więcej mówiła, niż sam podpis. Widać było ciepłe uczucia, która do siebie mają. Tusk podgrzewał emocje wokół siebie. Już dawno otrzymał propozycję objęcia funkcji przewodniczącego Europejskiej Partii Ludowej. Za bardzo oderwał się od rzeczywistości nad Wisłą i zajmuje się lepszym światem – mówił.
Zdaniem red. naczelnego portalu DoRzeczy.pl PO się rozpada. – Partia jest zakładnikiem decyzji, które podjął Schetyna łącząc ogień z wodą, czyli tworząc Koalicję Europejską. Reaktywował SLD, a teraz SLD zje go z lewej strony, a Kosiniak-Kamysz będzie go podgrzewał niby z konserwatywnej strony – dodał.
– 13 października odbyły się wybory parlamentarne, ale dziesięć lat wcześniej Schetyna wyleciał z rządu Tuska po aferze hazardowej. To wtedy zaczęło się to pęknięcie w PO. Wybory wygrała lewica, ale idzie dużo bardziej radykalnie, a PO niekoniecznie musi na tym zyskiwać – zakończył.
Czytaj też:
Duży może więcej? PSL i SLD nie podzielą się subwencjami