– Może dlatego, że za oknem jest jesień, pomyślałam o jesieni mojego życia. Chciałabym, żeby była kolorowa, żebym mogła poświęcić ten czas dzieciom i wnukom. Ale żeby tak było, muszę mieć poczucie bezpieczeństwa, również finansowego – tłumaczy. I już mieliśmy jej przyklasnąć za zdroworozsądkowe podejście, nie tak częste wśród aktorów, gdy doczytaliśmy, że aktorka zrobiła to w ramach jakiejś sponsorowanej kampanii. Chociaż na koniec zapewniła, że angażuje się tylko w projekty, które szczerze popiera. – Angażuję się jedynie w projekty, które szczerze popieram, w sprawy, które są mi bliskie. Udział w akcji promującej oszczędzanie jest jednym z takich projektów. W końcu problem tego, z czego będziemy żyć na emeryturze, dotyczy wielu z nas. I wielu z nas, podobnie jak ja, potrzebuje czasem impulsu, żeby zacząć poważnie o tym myśleć. Dotyczy to w szczególności kobiet. Żyjemy dłużej od mężczyzn, a zarabiamy mniej. Mamy więc mniej zgromadzonych pieniędzy na emeryturę – stwierdziła. Domyślamy się, że po udziale w kampanii akurat Anna Dereszowska ma ich ciut więcej.
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl