Portal Onet podał w sobotę, że PiS kusi senatora Dowhana stanowiskiem ministra sportu w rządzie Mateusza Morawieckiego. Oferta miałaby go skłonić do zmiany politycznych barw, co zwiększyłoby szanse PiS na przejęcie władzy w Senacie.
Dowhan opublikował na Instagramie oświadczenie, w którym zapewnił, że nie wybiera się do żadnego ministerstwa, "przynajmniej nie w tej kadencji".
"Moje poglądy polityczne są stałe, a także duże poparcie mojej osoby w tych i poprzednich wyborach są dla mnie oznaczą wielkiego zaufania. I ja Państwa nie zawiodę" – napisał senator PO.
Przypomnijmy, że po wyborach 13 października PiS ma w Senacie 48 miejsc i na razie jest w mniejszości. Koalicja Obywatelska ma 43 senatorów, PSL – trzech, a SLD – dwóch. Trzy mandaty przypadły kandydatom sympatyzującym z opozycją, ale startującym z własnych komitetów.
Wczoraj, prezentując skład rządu, premier Mateusz Morawiecki nie podał nazwiska kandydata na ministra sportu.
Czytaj też:
Onet: Senator PO kuszony stanowiskiem ministra sportu