Pływaczka Otylia Jędrzejczak miała być jedną z osób, którym zaproponowano szefowie ministerstwem sportu.
Choć kształt przyszłego gabinetu Mateusza Morawieckiego poznaliśmy w ostatni piątek, to wciąż nie wiadomo, kto obejmie tekę ministra sportu. Ruszyła giełda nazwisk, na której pojawiła się m.in. Otylia Jędrzejczak.
O ofercie dla pływaczki pisał serwis Wirtualna Polska. Jędrzejczak miała odmówić, bojąc się reakcji kibiców i tłumacząc zbyt krótkim czasem na podjęcie decyzji.
– Nikt do mnie nie dzwonił. Nie dostałam żadnej propozycji – skomentowała Jędrzejczak zapytana o sprawę przez dziennikarza Radia ZET.
Czytaj też:
Kto będzie nowym ministrem sportu? Premier: Dziś nie mogę tego ujawnić
Źródło: Radio Zet