Projekt rozporządzenia zwalniającego Olgę Tokarczuk i wszystkich kolejnych polskich noblistów z podatku od zdobytej nagrody jest już gotowy – informuje portal Money.pl. Do końca tego tygodnia ma trafić do konsultacji i zostać upubliczniony.
Olga Tokarczuk jako piąta polska noblistka zgarnie w ramach tej nagrody około 3,5 mln złotych. Tuż po informacji o uhonorowaniu pisarki ówczesny minister finansów Jerzy Kwiatkowski zadeklarował, że fiskus nie ściągnie od niej podatku.
Zgodnie ze standardowymi regulacjami, nagrodę pieniężną uszczupliłby aż 32-procentowy podatek (Tokarczuk "wskoczyłaby" na wyższy próg podatku dochodowego) oraz danina solidarnościowa. Pisarka mogłaby stracić w sumie aż milion złotych, czyli aż 1/3 swojej gratyfikacji.
Według doniesień portalu, projekt przechodzi przez ostatnie szlify i obejmie wszystkich następnych polskich laureatów Nobla.
– Potwierdzam, że deklaracje złożone przez ministra finansów Jerzego Kwiecińskiego cały czas są w mocy. Projekt rozporządzenia zwalniającego z podatku wszystkich polskich Noblistów jest już niemal gotowy, czekają go ostatnie szlify i będzie dalej procedowany – mówi Money.pl Paweł Jurek, rzecznik Ministerstwa Finansów.
Czytaj też:
WP: Zaskakujący ruch prezydenta Dudy. Chodzi o Olgę Tokarczuk