"To może być odwet". Polityk PiS nie przebiera w słowach

"To może być odwet". Polityk PiS nie przebiera w słowach

Dodano: 
Wicepremier Jacek Sasin
Wicepremier Jacek Sasin Źródło: PAP / Tytus Żmijewski
Wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin odniósł się do zawiadomień NIK ws. rządowego programu "Praca dla więźniów".

"Najwyższa Izba Kontroli wykryła liczne nieprawidłowości w finansowaniu inwestycji i remontów realizowanych ze środków publicznych" - poinformowano na wtorkowej konferencji prasowej. W związku z wynikami kontroli programu "Praca dla Więźniów" NIK podjęło decyzję o skierowaniu 16 zawiadomień do prokuratury. 8 z nich już zostało złożonych, pozostałe są w przygotowaniu.

Cała sprawa jest odczytywana w kontekście sporu na linii PiS-Marian Banaś. Partia rządząca zaapelowała do prezesa Najwyższej Izby Kontroli o dymisję. W tle niejsności wokół oświadczeń majątkowych Banasia.

– Zarzuty NIK w sprawie programu "Praca dla więźniów" mogą być działaniem odwetowym ze strony Mariana Banasia – powiedział na antenie Polskiego Radia 24 Jacek Sasin. Wicepremier stwierdził, że dziwią go zarzuty Izby wobec programu "Praca dla więźniów". – Mamy dziś nadzwyczajną sytuację wokół NIK i jej prezesa, a takie działanie, kiedy wyciągany jest raport, który powstał już jakiś czas temu i był omawiany, a dopiero dziś służy do stawiania ostrych zarzutów i składania zawiadomienia do prokuratury, każe mi domniemywać, że jest to próba odwrócenia uwagi od problemów, które ma prezes NIK – stwierdził Sasin. Jego zdaniem, cała sytuacja obniża autorytet Izby.

Minister aktywów państwowych wskazał również, że nie ma nic przeciwko, aby prokuratura wyjaśniła tę sprawę. Wicepremier jest zdania, że Marian Banaś powinien podać się do dymisji.

"W ramach kontroli Programu „Praca dla Więźniów” ze środków Funduszu Aktywizacji Zawodowej Skazanych oraz Rozwoju Przywięziennych Zakładów Pracy stwierdzono 27 przypadków udzielenia zamówień z naruszeniem przepisów ustawy Prawo zamówień publicznych. Łączna kwota wydatkowanych w ten sposób środków to ponad 115 mln zł. Kontrolerzy wykryli również kilkanaście przypadków zaniżania wysokości czynszu dzierżawionych hal przemysłowych - straty z tego tytułu mogą sięgać nawet 37 mln zł. W związku z wynikami kontroli NIK podjęła decyzję o skierowaniu 16 zawiadomień do prokuratury (8 zawiadomień wysłano, 8 jest jeszcze przygotowywanych)" – poinformowała Najwyższa Izba Kontroli.

Czytaj też:
"Nowy prezes Banaś wymyślił...". Mocna odpowiedź Jakiego na raport NIK
Czytaj też:
Prezes NIK w kontrataku. Polityk PiS w szoku: Wcześniej nie było tam słowa o złamaniu prawa

Źródło: Polskie Radio 24
Czytaj także