Jakub Kumoch dowodził grupą badaczy, którzy kompletowali "Listę Ładosia". Niedawno listę przedstawił Instytut Pileckiego. To imienny spis 3262 posiadaczy paszportów latynoamerykańskich wystawionych osobom pochodzenia żydowskiego w okresie Holokaustu. Były one wystawiane przez Poselstwo RP w Szwajcarii we współpracy z organizacjami żydowskimi. Dokumenty te ratowały ich posiadaczy przed śmiercią w związku z prowadzonymi przez niemieckich nazistów wywózkami Żydów do obozów koncentracyjnych i obozów zagłady.
Żydom wystawiano paszporty państw latynoamerykańskich – Paragwaju, Hondurasu, Haiti oraz Peru. Wszystko nadzorował Aleksander Ładoś, polski dyplomata. Lista to efekt prac ostatnich 18-miesięcy. Zestawienie udało się stworzyć dzięki współpracy Instytutu Pileckiego, Żydowskiego Instytutu Historycznego, Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau oraz Instytutu Pamięci Narodowej. „Lista Ładosia” wykazuje, że od 24 do 45 proc. Żydów, posiadających sfałszowane paszporty z Paragwaju, Hondurasu, Haiti oraz Peru, przeżyło Holokaust. Kilkudziesięciu uratowanych żyje do dziś.
Teraz o sprawie napisał izraelski portal Israeli Hayom English. "Nowe dokumenty rzucają światło na ogromną akcję ratunkową podjętą przez polski rząd na uchodźstwie podczas II wojny światowej. Zostało to w dużej mierze zorganizowane przez niedocenionego bohatera, ambasadora Aleksandra Ładosia, mimo że ta próba była ryzykowna i skomplikowana" – zaczyna swój tekst Eldad Beck.
Jakub Kumoch informuje, że izraelski dziennikarz dotarł do nowych dowodów. "Sprawa daleko wykracza poza Ładosia. Ładoś był bohaterem, ale nie da się zaprzeczać faktom – o sprawie wiedzieli dwaj kolejni szefowie MSZ, operację współfinansował refor finansów, zaaprobował ją premier Mikołajczyk" – pisze dyplomata.
twittertwittertwitterCzytaj też:
"Oświadczenie zawiera nieprawdziwe treści". Karolak kontra senator KOCzytaj też:
Europoseł Wiosny napisał do metropolity krakowskiego. Przywołał słowa papieża Franciszka