Hołownia o Sądzie Ostatecznym: Będą mnie sądzić zwierzęta, świnie, które zjadłem

Hołownia o Sądzie Ostatecznym: Będą mnie sądzić zwierzęta, świnie, które zjadłem

Dodano: 
Szymon Hołownia
Szymon Hołownia Źródło: PAP / Adam Warżawa
– Zwierzęta, które spotkałem w życiu, będą mnie sądzić na Sądzie Ostatecznym; świat mnie będzie sądził – stwierdził Szymon Hołownia podczas swojego spotkania autorskiego w marcu ub. roku. – Świnia, którą zjadłem w życiu, a zjadłem ich na pewno co najmniej kilkanaście, to było stworzenie Boże – mówił przy okazji promocji jednej ze swoich książek.

W mediach pojawiło się nagranie ze spotkania autorskiego Szymona Hołowni z marca ubiegłego roku. Prezenter i publicysta, kandydujący dziś na prezydenta Polski, apelował wtedy do "współbraci chrześcijan", by zastanowili się nad spożywaniem mięsa.

– Nam powinno być głupio i powinniśmy wreszcie wziąć odpowiedzialność za to; powiedzieć: stworzenia, to nie jest wasza wina, my was w to wchrzaniliśmy – mówił Hołownia.

W opinii kandydującego na urząd prezydenta RP publicysty "trzeba sobie jasno powiedzieć: mniej mięsa, nawet nie dla zdrowia, ale żeby uratować, zrobić miejsce dla innych ludzi na świecie".

– Czy to jest kotlecik, czy to jest szyneczka babuni, czy salceson dziadunia, czy paróweczka kogoś tam – nie ma na tym świecie paróweczki, która nie wzięłaby się z przemocy, z krwi, śmierci zwierzęcia, które w momencie zarzynania krzyczało, że chce żyć. Nie ma takiej paróweczki! – przekonywał Hołownia.

Czytaj też:
Hołownia ujawnił, co zrobi gdy wygra wybory. Powołał się na śp. Lecha Kaczyńskiego

Źródło: X / tvp.info
Czytaj także