Doroczny charytatywny festyn Owsiaka integrował wspólnotę wokół rządzących elit, a tym samym ugruntowywał panujący porządek
Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy to światowy fenomen. W żadnym innym kraju na świecie nie znajdziemy podobnej akcji charytatywnej, łączącej masową zbiórkę pieniędzy na cel dobroczynny z narodowym festynem, angażującej największe media, instytucje publiczne i agregującą reklamowe przekazy wielkich koncernów, a do tego prowadzonej przez podobnego Owsiakowi charyzmatycznego lidera, który łączyłby role filantropa, menedżera, celebryty oraz wyroczni w sprawach moralności i polityki. Światowa norma to nie jedna wielka i świąteczna, ale właśnie przeciwnie – tysiące, dziesiątki tysięcy małych orkiestr pomocy codziennej, działających bez medialnej pompy i lansu.
Czytaj też:
"Jerusalem Post" o Polsce: Jak można było do tego dopuścić?
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.