Wczoraj kierujący Przedstawicielstwem Komisji Europejskiej w Polsce Marek Prawda, został wezwany do Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Jak wytłumaczył na Twitterze Sekretarz Stanu w MSZ Paweł Jabłoński, wezwanie ma związek z wypowiedziami rzecznika Komisji Europejskiej Christiana Wiganda. CZYTAJ WIĘCEJ
„Przedstawiciel Komisji Europejskiej w Polsce, Pan Marek Prawda, zostal wezwany przez MSZ. Dla PiS-u samo nazwisko ambasadora jest już prowokacją i brutalną ingerencją Unii w wewnętrzne sprawy Polski” – skomentował sytuację Donald Tusk.
Działania Komisji i ostre słowa rzecznika
Przypomnijmy, że wczoraj TSUE potwierdziło, że Komisja Europejska zwróciła się do sądu o zastosowanie środków tymczasowych przeciwko Polsce w odniesieniu do systemu odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów.
Decyzję KE komentował rzecznik Komisji Christian Wigand, podczas konferencji prasowej w Brukseli. – Komisja Europejska jest bardzo zaniepokojona sytuacją dotyczącą praworządności w Polsce, w szczególności ostatecznym przyjęciem nowelizacji prawa o organizacji sądów – mówił Wigand w odpowiedzi na pytania dziennikarzy o Polskę.
Rzecznik odnosząc się do ostatnich działań Sądu Najwyższego stwierdził też, że „Komisja Europejska nie ma wątpliwości co do prawomocności Sądu Najwyższego w Polsce”, ale ma wątpliwości, co do niezależności Trybunału Konstytucyjnego, które zostały wyrażone w procedurze art.7 wobec Polski. Jak mówił rzecznik, „niezależność i prawomocność TK w Polsce została poważnie podważona” i nie może on wydawać już "efektywnej konstytucyjnej oceny".
Zapytany jak Komisja zareaguje ws. ustawy dot. dyscyplinowania sędziów, stwierdził:”Komisja nie będzie się wahać podjąć stosownych kroków, jeśli będą niezbędne”.
Czytaj też:
Nagrody w Trybunale Konstytucyjnym. "Fakt" ujawnia kwotęCzytaj też:
Kaczyński: Polacy ofiarami, Rosjanie sprawcami – taka rola Putinowi nie odpowiada