Do sprawy odniósł się wiceminister zdrowia Waldemar Kraska, który potwierdził te doniesienia.
– Dziecko niedawno powróciło z Pekinu i obecnie jest pod obserwacją. Pobrano próbki do przebadania, czekamy na wynik – mówił wiceminister.
Polityk równocześnie przekazał, że 30 osób, które po powrocie do kraju pozostają pod obserwacją we wrocławskim szpitalu wojskowym, nie są zarażone koronawirusem.
– Pacjenci wciąż pozostają w szpitalu. Pod koniec tygodnia zostaną ponownie przebadani - takie są zalecenia WHO – mówił Kraska podczas konferencji.
Groźny wirus z Chin
Koronawirusy wywołują różnego rodzaju infekcje układu pokarmowego i oddechowego, zarówno u ludzi jak i zwierząt. Mogą doprowadzić do zapalenia płuc, a pierwsze objawy to gorączką, kaszel, spłycenie oddechu i trudnościami w oddychaniu.
Przypomnijmy, że według zaleceń Ministerstwa Zdrowia, osoby, które w ciągu ostatnich 14 dni były w Chinach lub miały kontakt z osobą, która stamtąd wróciła, a mają takie objawy jak: temperatura powyżej 38 stopni, kaszel i duszność – zgłosiły się do najbliższego szpitalnego oddziału chorób zakaźnych.
Czytaj też:
Pierwszy przypadek koronawirusa w Polsce? Przyleciał z Dubaju, trafił do szpitala
Czytaj też:
Pasażer zażartował, że ma koronawirusa. Awaryjne lądowanie w Toronto