– Kobieta wróciła z Rzymu. W niedzielę miała dolegliwości infekcyjne i gorączkę. W poniedziałek pojawiła się w SOR-ze z objawami paragrypowymi. Nie miała kontaktu z innymi pacjentami. Została natychmiast odizolowana w specjalnie do tego wyznaczonym pomieszczeniu w szpitalu – poinformowała rzecznik szpitala Anna Szafrańska. Jako pierwsze o sprawie poinformowało lokalne Radio Bielsko.
Pacjentka zostanie przewieziona na oddział zakaźny szpitala w Chorzowie. Obecnie nie wiadomo, w jaki sposób kobieta dostała się do szpitala oraz z kim miała kontakt po powrocie z Rzymu.
Czytaj też:
Premier uspokaja ws. koronawirusa. "Chcemy być przygotowani nawet nadmiarowo"
Personel medyczny, który opiekuje się kobietą ubrał specjalne kombinezony ochronne. Jak poinformowała Szafrańska, część SOR-u, gdzie przebywała, została zamknięta, aby przeprowadzić dezynfekcję.
Epidemia koronawirusa powodującego zapalenie płuc wybuchła pod koniec 2019 roku w chińskim mieście Wuhan. Wirus przenosi się z człowieka na człowieka. Według danych z 24 lutego, zakażonych jest prawie 80 tysięcy ludzi. Epidemia rozprzestrzeniła się na 25 krajów i terytoriów na świecie, w tym na kilka europejskich, m.in. Włochy, Niemcy, Francję i Finlandię. Poza Chinami kontynentalnymi odnotowano dotąd 34 zgony.