„Nie jestem wyłącznie publicystą czy przedsiębiorcą. Tylko smakoszem, podróżnikiem czy dziennikarzem? Również nie. Bogaty? Intrygujący? Wyrafinowany? Bezpośredni? Nic z tych rzeczy. Jestem sumą ich wszystkich” – czytamy opis. Zapomniał jeszcze dodać, że skromny. A to przecież aż bije po oczach.
Używajmy głowy
W sprawie koronawirusa wypowiedziała się celebrytka – Julia Wieniawa. Niby chciała dobrze, ale wyszło, jak wyszło. – Właśnie dostałam zaproszenie na piątkową imprezę, gdzie cytuję: „Będzie darmowe jedzenie, darmowy alkohol, coś tam, coś tam. Impreza do rana”. Nie po to zostały zamknięte wszystkie kina, teatry, muzea i inne imprezy masowe, żebyśmy my teraz świetnie się bawili, nie chodzili do szkoły i imprezowali w klubach, gdzie w sposób najprostszy można zarazić się wirusem – oburzyła się w swoim wpisie.
Dodała też, że ona sama planuje wychodzić z domu w rękawiczkach i maseczce. Gdy uświadomiono ją, że maseczka przed niczym jej nie chroni, odpowiedziała: – Nie wiem, jest tych teorii dużo, więc przepraszam, nie jestem w tym specjalistką. Wiem, że sytuacja jest nowa, sama nie wiem, jak się odnaleźć w tym wszystkim, ale błagam was, po prostu bądźmy mądrzy. Używajmy głowy. Bardziej chyba do siebie samej niż do innych, ale w sumie dobre i to.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.