W mijającym tygodniu premier Mateusz Morawiecki przedstawił założenia rządowego pakietu antykryzysowego przeznaczonego dla przedsiębiorców i pracowników o wartości ok. 212 mld zł, tj. blisko 10 proc. PKB. Tarcza Antykryzysowa obejmuje 5 filarów: Bezpieczeństwo pracowników – o wartości 30 mld zł, finansowanie przedsiębiorstw – o wartości 74 mld zł, ochrona zdrowia – o wartości 7,5 mld zł, wzmocnienie systemu finansowego – o wartości 70,3 mld zł, program inwestycji publicznych – o wartości 30 mld zł.
Wicepremier Jarosław Gowin określił na Twitterze Tarczę Antykryzysową jako "największy w historii pakiet wsparcia dla polskich firm". Szef Porozumienia zastrzegł jednak, że wymaga on uzupełnienia i przedstawił postulaty swojego ugrupowania: 1. Zniesienia na 3 miesiące składek na ubezpieczenia społeczne w najciężej dotkniętych branżach. 2. Ustawowe obniżenie czynszu w galeriach handlowych dla najemców zobowiązanych do zawieszenia działalności. 3. Podniesienie pożyczek dla małych firm do 10 tys.
Przypomnijmy, że rządowy projekt zakłada obecnie możliwość niepłacenia składek ZUS przez trzy miesiące. Problem polega na tym, że w kolejnym okresie rozliczeniowym należy zaległe skłądki uregulować. Propozycja Porozumienia zakłada nie odroczenie, ale zniesienie składek dla niektórych przedsiębiorców.
Z ustaleń "Super Expressu" wynika, że poprawki jakie zgłosiła partia Jarosława Gowina, znajdą się w ustawie.
Czytaj też:
67 proc. Polaków pozytywnie ocenia "tarczę antykryzysową"Czytaj też:
"Nie dojrzał do sprawowania władzy w okresie próby". Budka: Kaczyński okazuje się być cynicznym graczem