Polityk przekonywał, że lekarze mają zakaz mówienia o tym, co dzieje się w polskich szpitalach. – Firmuje to wszystko minister Szumowski, który stał się najpopularniejszym politykiem w kraju, ponieważ wygląda jakby był zmęczony i pewnie jest bardzo zmęczony. A mamy dopiero sam początek epidemii – powiedział.
– Gdzie nie spojrzymy, wybija się jakaś głupota, jakaś patologia w zarządzaniu, jakiś brak odpowiedzialności decydentów. Panie premierze, mści się obsadzanie wszystkich stanowisk z klucza politycznego i partyjnego – zwrócił się do Morawieckiego Bosak.
Rządową tarczę antykryzysową nazwał "betonowym kołem ratunkowym dla przedsiębiorców". – Liczy 170 stron, a instrukcja obsługi 172. Panie premierze, to jest biurokratyczny horror – ocenił.
– Tymczasem dla was od kilku dni najważniejszym tematem jest to, czy 10 maja odbędą się wybory. N całym świecie wszyscy przekładają wybory, nawet w Etiopii, która nie słynie ze sprawnego państwa i wysokiej kultury osobistej. (…) Czemu za wszelką cenę dążycie do wyborów? Bo doskonale wiecie, jakie dramaty będą się odbywać przez kolejne miesiące – powiedział Bosak.
Według posła Konfederacji "ludziom kończą się już pieniądze, a mordując gospodarkę bardzo drogo kupujemy czas, do niczego go nie wykorzystując". – Nie macie planu, żadnej strategii, poza przeczekaniem – mówił.
Nawiązując do słów premiera o rajach podatkowych, Bosak stwierdził, że "to właśnie Polska powinna być rajem podatkowym dla Polaków". – Zamiast domagać się od Brukseli trzech nowych podatków na nas nałożonych, niech pan wreszcie zacznie obniżać podatki w Polsce dla przedsiębiorców i pracowników. To jedyna rozsądna droga – przekonywał.
Czytaj też:
Budka do premiera: Nie trzeba raju podatkowego. Wystarczy przepisać majątek na żonę