Ks. Stanisław Małkowski: Mniej szaleństwa, więcej wiary

Ks. Stanisław Małkowski: Mniej szaleństwa, więcej wiary

Dodano: 
Ks. Stanisław Małkowski
Ks. Stanisław MałkowskiŹródło:PAP / Marcin Obara
– Tegoroczne święta Zmartwychwstania Pańskiego z jednej strony będą, jak co roku, niezwykle radosne, bowiem Zwycięzca Śmierci, Piekła i Szatana wychodzi z grobu, Alleluja, Alleluja! Niestety, przez państwowe zarządzenia w kościołach będzie mogło w tym radosnym dniu przebywać maksymalnie pięcioro wiernych. Właśnie dlatego są to jedne z najsmutniejszych, jeśli nie najsmutniejsze święta Wielkiej Nocy w moim życiu – mówi portalowi DoRzeczy.pl ks. Stanisław Małkowski.

W ocenie ks. Małkowskiego, ani biskupi, ani kapłani nie powinni się zgodzić na państwowe obostrzenia związane z liczbą wiernych na Mszach Świętych, nabożeństwach i pogrzebach. – Nikt nie ma prawa selekcjonować wiernych na tych, którzy zostaną wpuszczeni na Eucharystię, Drogę Krzyżową czy nabożeństwo Pierwszej Soboty Miesiąca. Nie jestem w stanie sobie wyobrazić sytuacji, w której kapłan mówi do wiernych: albo nadliczbowi wierni wyjdą, albo nie odprawię Mszy Świętej – ubolewa.

– Gdyby polscy biskupi zajęli męskie, twarde stanowisko w tej sprawie, to może władze choć trochę ustąpiłyby w tej sprawie. Tak się jednak nie stało i nie zanosi się, aby miało się to zmienić – dodaje legendarny kapelan „Solidarności”.

Ks. Małkowski jest zdania, że spędzenie świąt Zmartwychwstania Pańskiego w domu przy radiu bądź telewizji nie tylko nie zastąpi wiernym uczestnictwa w Eucharystii, ale nawet nie skłoni większości z nich do zastanowienia się nad istotą religii katolickiej. – Najsmutniejsze w tym wszystkim jest to, że słyszymy głosy i to wśród hierarchów, iż udział w Triduum Paschalnym nie jest obowiązkowy. Podobnie z poświęceniem ognia: wielu kapłanów mówi otwarcie, że w Wielką Sobotę nie będzie święcenia ognia. Słucham tego wszystkiego i nie wierzę własnym uszom. To tak jakby uroczystości i obrzędy Triduum Paschalnego były dla niektórych czymś nieistotnym, jakimś nic nie znaczącym symbolem... tłumaczy.

– Kościół w osobie hierarchów powinien się bronić przed tego typu zabiegami – podkreśla ks. Małkowski. – Niestety w ostatnim czasie widzę, że więcej odwagi mają wierni. A potem dziwimy się, że coraz większą popularność zdobywa dominujący na Wschodzie pogląd, że Kościół można budować na samych wiernych, bez kapłanów i bez struktur kościelnych. Tzw. opcja Benedykta nie wzięła się znikąd dodaje.

Na koniec ks. Stanisław Małkowski apeluje do Czytelników portalu DoRzeczy.pl i tygodnika „Do Rzeczy”:

Bracia i Siostry w Chrystusie!

Chrystus zmartwychwstał! My też zmartwychwstaniemy i dlatego jestem pełen nadziei, że już niedługo Boży porządek zostanie przywrócony. Pamiętajcie, że bramy piekielne Kościoła nie przemogą!

Nie dajmy się zwariować, nie dajmy się złamać! Mniej szaleństwa, więcej wiary! Bądźmy wierni Chrystusowi, który jest naszą Drogą, Prawdą i Życiem! Ci którzy są z Chrystusem od zawsze zwyciężają i zawsze zwyciężać będą!

Z całego serca wszystkim Wam błogosławię!
W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego!

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także