– Problematyczny jest sam tryb stanowienia tego prawa, które przecież było pisane i wnoszone do Sejmu w czasie nadzwyczajnie krótkim, zdaniem przynajmniej części posłów niespełniającym wymogów regulaminowych, prawnych, ba, nawet konstytucyjnych. A tu wybory już za kilka tygodni – mówi prorosyjskiemu Sputnikowi Grzegorz Braun. Polityk krytycznie ocenia zmiany w polskim prawie dot. wyborów.
W ocenie posła Konfederacji, sprawą wyborów powinny się zająć, "najlepiej jednocześnie", Sąd Najwyższy i Trybunał Konstytucyjny, które stwierdziłyby legalność tych nowych zasad głosowania.
– Trudno dziś doprawdy orzec, do jakiej walki tak naprawdę szykuje się władza w Warszawie – z wirusem i kryzysem, czy z własnym narodem? Naukowej logiki, ani ekonomicznej przezorności, ani politycznej odpowiedzialności nie widzę – dostrzegam za to intensywną rozbudowę systemu inwigilacji i tresury obywateli – mówił Braun, odnosząc się z kolei do restrykcji i obostrzeń wprowadzonych w Polsce w ramach walki z koronawirusem.
Dalej polityk Konfederacji odpowiedział też na pytania odnośnie 10. rocznicy katastrofy smoleńskiej i jej przyczyn. – Ta sprawa po dziesięciu latach pozostaje dalej niewyjaśniona w sposób przekonujący i zadowalający. Dość powiedzieć, że ekshumacje przeprowadzone, niestety, tylko w części przypadków, odsłoniły obraz przerażający i gorszący, odsłoniły świadectwa co najmniej bezdusznego obchodzenia się ze zwłokami ofiar. (…) Poza naszym zasięgiem pozostaje dalej kluczowy dowód w sprawie – to jest wrak Tupolewa Tu-154M, którego władze Rosji do dziś nie zwróciły prawowitemu właścicielowi, to jest Rzeczypospolitej Polskiej – stwierdził Braun.
Poseł Konfederacji rozmawiał z kontrowersyjnym dziennikarzem Sputnika, Leonidem Swiridowem, który w 2015 roku opuścił Polskę po tym, jak cofnięto mu zezwolenie na pobyt nad Wisłą. Procedura wydalenia Rosjanina toczyła się od 2014 roku, kiedy to pojawiły się pierwsze oskarżenia i zarzuty pod jego adresem, dotyczące szpiegostwa.
Czytaj też:
Zaskakujące informacje: Jeśli termin wyborów się zmieni, kandydaci zostaną z nieważnym poparciemCzytaj też:
Szokujące słowa Cimoszewicza o prezydencie. "Hańba, będzie uciekał z Pałacu"