"Jeżeli tego nie zrobicie, będziecie żałować do końca życia". Giertych straszy członków i zwolenników PiS

"Jeżeli tego nie zrobicie, będziecie żałować do końca życia". Giertych straszy członków i zwolenników PiS

Dodano: 
Roman Giertych w sądzie
Roman Giertych w sądzie Źródło: PAP / Marcin Gadomski
Roman Giertych opublikował w mediach społecznościowych list do członków, sympatyków i posłów Prawa i Sprawiedliwości oraz urzędników, policjantów, prokuratorów czynnie wspierających obecną władzę. Straszy w nim nadchodzącą dyktaturą oraz apeluje do sprzeciwienia się jej. "Jeżeli tego nie zrobicie to będziecie tego żałować do końca życia" – wskazuje.

List odnosi się do wyborów prezydenckich, które mimo sprzeciwu opozycji partia rządząca chce przeprowadzić zgodnie z planem 10 maja. Głosowanie miałoby się odbyć za pośrednictwem Poczty Polskiej w pełni korespondencyjnie. Przypomnijmy, że ugrupowania opozycyjne domagają się wprowadzenia stanu klęski żywiołowej i na tej podstawie przełożenia wyborów na późniejszy termin. Na majowe wybory nie zgadza się także były już wicepremier Jarosław Gowin, który w geście sprzeciwu podał się do dymisji.

"Sam mi to kiedyś powiedział"

"Pewnie się sami zastanawiacie dlaczego Jarosław Kaczyński chce za wszelką cenę przeprowadzić wybory prezydenckie w czas epidemii" – zaczyna swój list Roman Giertych. Jak dodaje, większość sądzi, że wyłącznym motywem jest chęć szybkiego zwycięstwa, które może być zagrożone na jesieni czy w sierpniu.

"Z pewnością jest to jedna z poważnych przyczyn, ale w moim przekonaniu jest też przyczyna poważniejsza. Kaczyński chce rządzić jeszcze przynajmniej 15 lat Polską. Sam mi kiedyś powiedział, że chce rządzić tak długo jak Adenauer (który rządził do 87 roku życia!)" – pisze mecenas i podkreśla, że aby tak długie rządy były możliwe, Kaczyński "musi złamać demokrację". Zdaniem Giertycha, prezes PiS zamierza wykorzystać wybory w czasie epidemii, aby "wciągnąć członków PiS w demontaż demokratycznego państwa".

"Udział w tym procederze będzie oznaczał spalenie mostów przez wszystkich w to zaangażowanych. Powrotu do życia w opozycji już nie będzie, gdyż każda z tych osób będzie miała sprawę karną na karku" – pisze i przekonuje, że to był powód dla którego Jarosław Gowin odszedł z rządu.

"Macie teraz ostatnią okazję"

Kończąc list Giertych zwraca się z apelem do jego adresatów.

"Macie teraz ostatnią okazję, aby sprzeciwić się nadchodzącej dyktaturze. Jeżeli tego nie zrobicie to będziecie tego żałować do końca życia, gdyż albo (co jest bardziej prawdopodobne) odpowiecie za to wieloletnim więzieniem, albo staniecie się do końca dni członkami nomenklatury upadającego Państwa z archaicznym satrapą na czele. Wybór należy do was" – podkreśla.

facebookCzytaj też:
"Jarosław jest wściekły. Nie wybaczy mu tego"
Czytaj też:
"Serio to piszę". Cenckiewicz szczerze o Kidawie-Błońskiej

Źródło: Facebook
Czytaj także