Jeszcze na początku 2019 r. mało kto na świecie, a nawet w USA, słyszał o Ilhan Omar. Wszystko zmieniło kilka tweetów, po których ta 37-letnia, świeżo upieczona demokratyczna kongresmenka z Minnesoty (somalijskiego pochodzenia) znalazła się w oku politycznego cyklonu. Omar napisała w nich, że część kongresmenów wspiera Izrael tylko z powodu pieniędzy rozdawanych przez izraelskie lobby. Fala krytyki spadła na nią ze strony zarówno republikanów, jak i demokratów. Szczególnie mocno oberwało się jej od Donalda Trumpa, który kwestionował jej wierność USA (po tym, jak ona sama podała w wątpliwość patriotyzm Amerykanów żydowskiego pochodzenia). Ostatecznie demokraci przymusili Omar do wystosowania oficjalnych przeprosin.
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
dorzeczy.pl/gielda
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.