Kidawa-Błońska: Chciałam powiedzieć Kaczyńskiemu, że wszystkich Polaków nie zastraszycie

Kidawa-Błońska: Chciałam powiedzieć Kaczyńskiemu, że wszystkich Polaków nie zastraszycie

Dodano: 
Kandydatka na prezydenta Małgorzata Kidawa-Błońska
Kandydatka na prezydenta Małgorzata Kidawa-BłońskaŹródło:Twitter / Małgorzata Kidawa-Błońska
– Chciałam powiedzieć panu Kaczyńskiemu, że wszystkich Polaków nie zastraszycie, wszystkich Polaków nie kupicie. Polacy są dumnym, wolnym narodem i będą walczyli o swoje prawa i o to, żeby konstytucja w naszym kraju była przestrzegana – mówiła na konferencji prasowej kandydatka KO na prezydenta, wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska.

– "Wolne Sądy" i "Konstytucja" to słowa, które w ostatnich latach głośno wybrzmiewały na ulicach. Wybrzmiewały dlatego, że Prezydent wraz z PiS dokonali zamachu na prawo i ważne dla Polaków wartości. Dziękuję Obywatelom za wytrwałość i odwagę. Obiecuję,że czasy praworządności powrócą – tłumaczyła podczas konferencji na pl. Krasińskich w Warszawie kandydatka KO na prezydenta, wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska.

twitter

"To policzek dla nas wszystkich"

W trakcie konferencji polityk odniosła się do zmiany w Sądzie Najwyższym. Od wczoraj, pełniącym obowiązki pierwszego prezesa Sądu Najwyższego został bowiem sędzia Kamil Zaradkiewicz.

– Wczoraj dokonało się wprowadzenie komisarza do Sądu Najwyższego, komisarza, który ma pełnić funkcję I prezesa. Na naszych oczach PiS kończy swój zamach stanu na naszą demokrację, na nasze wolności – mówiła Kidawa-Błońska. Następnie polityk podziękowała blisko związanej z opozycją, byłej już prezes SN Małgorzacie Gersdorf.

– Chciałam podziękować prof. Gersdorf i wszystkim sędziom, którzy stoją na straży prawa, konstytucji i pokazują nam drogowskaz, jak należy działać, żebyśmy czuli się wolnymi obywatelami w wolnym kraju, gdzie istnieje trójpodział władzy. To wszystko nie byłoby możliwe, gdyby nie obywatele, którzy niektórzy codziennie, niektórzy co miesiąc, stali przed sądami, chodzili na marsze, na protesty – mówiła polityk.

O sędzim Kamilu Zaradkiewiczu Kidawa-Błońska powiedziała: „To jest osoba, która jest czynnym wykonawcą wszystkich poleceń Ziobry i z Nowogrodzkiej”.

– To policzek dla nas wszystkich, że osoba, która nie ma wielkich kompetencji i nie potrafiła nigdy stanąć ponad interes partyjny, będzie pełniła taką funkcję. To jest bardzo niebezpieczne, ale każda zła władza, każda dyktatura kiedyś się kończy – dodała.

Czytaj też:
Internetowa konwencja prezydenta Dudy. "Koniec z polityką wstydu, mamy wiele powodów do dumy"

Źródło: 300polityka.pl / Twitter
Czytaj także