Wczoraj klub PiS przedstawił projekt, który zakłada, że wybory prezydenckie zostaną przeprowadzone w sposób tradycyjny w lokalach wyborczych z możliwością głosowania korespondencyjnego. Już dziś projektem zajmie się Sejm.
– Ten projekt pokazał się wczoraj wieczorem. Będę jeszcze rozmawiał co do szeregu punktów, bo chciałbym, żeby dla wszystkich Polaków była zapewniona realna możliwość wyborów korespondencyjnych – powiedział na antenie Radia Zet Łukasz Szumowski.
– Moje rekomendacje nadal są takie, że wybory korespondencyjne są najbezpieczniejszą formą w czasie epidemii – dodał minister.
Pytany, czy prezes Jarosław Kaczyński konsultował z nim nowy projekt, Szumowski odparł: – Akurat pan prezes nie dzwoni w tego typu sprawach. Rozmawiałem z wieloma posłami Zjednoczonej Prawicy, którzy zajmują się przygotowywaniem nowej ustawy.
Minister powiedział, że będzie namawiał prezesa PiS do tego, żeby "wprowadzić realną możliwość dla wszystkich Polaków głosowania korespondencyjnego". – Będę dziś przekazywał moje uwagi – oświadczył.
Pytany, czy miał propozycję wzięcia udziału w wyborach prezydenckich, Szumowski zareagował śmiechem. – Nie. To jest chyba najlepszy fake news, jaki w życiu słyszałem – powiedział.
Dodał, że jest duże prawdopodobieństwo otwarcia salonów fryzjerskich i kosmetycznych od 18 maja.
Czytaj też:
PiS decyduje za plecami Szumowskiego? "Ja tego nie robiłem"