Z informacji przekazanej przez wicemarszałka Senatu Stanisława Karczewskiego wynika, że jego rezygnacja ma związek z chęcią wykonywania zawodu lekarza. Mówił też, że źle mu się współpracuje z marszałkiem Senatu prof. Tomaszem Grodzkim.
– Nie ma nici porozumienia, a myślałem, że będzie. W końcu obaj jesteśmy chirurgami. Źle współpracujemy i ja się już z tym pogodziłem – powiedział. Karczewski podkreślił, iż chciał zrezygnować w okolicach wakacji, jednak jego decyzja została przyspieszona przez ostatnie wydarzenia w Senacie, gdy senatorowie Prawa i Sprawiedliwości zostali, jak tłumaczył, "zaskoczeni naglą decyzją" marszałka o gwałtownym przyspieszeniu głosowania ważnej ustawy o szczególnych zasadach przeprowadzania wyborów powszechnych na prezydenta.
– Pozostaję politykiem, będę senatorem – poinformował.
Kto zastąpi Karczewskiego?
Jak zapewniał w RMF FM Stanisław Karczewski jego następcą nie będzie Marek Martynowski. – Będzie to ktoś inny. I tak dużo już powiedziałem, za chwileczkę będę miał konferencję, więc więcej informacji podam podczas konferencji prasowej o 10:30. Pan Marek Martynowski dalej będzie szefem klubu – podkreślał.
Czytaj też:
Zaskakująca decyzja Karczewskiego. "Dziś zrezygnuję z funkcji"Czytaj też:
"Karczewski był tytanem pracy, Grodzki jest tytanem obstrukcji”